Rozmowy ws. zmian w Karcie Nauczyciela
W MEN rozpoczęło się kolejne spotkanie ze związkami zawodowymi i stroną samorządową na temat ewentualnych zmian w ustawie Karta Nauczyciela. Podczas wtorkowego spotkania przedstawiciele ministerstwa edukacji mają przedstawić stronom propozycje resortu.
Przedstawienie MEN-owskich propozycji zmian podczas spotkania wyznaczonego na 9 października zapowiedział pod koniec września wiceminister edukacji Maciej Jakubowski podczas Samorządowego Kongresu Oświaty. Zmiany w Karcie Nauczyciela oraz w ustawie o systemie oświaty to jeden z postulatów kongresu.
Jakubowski mówił wówczas, że propozycje MEN dotyczące zmian w Karcie Nauczyciela, np. dotyczące przepisów o wynagradzaniu i czasie pracy nauczycieli, idą w tym samym kierunku, co propozycje przedstawicieli samorządów, ale są mniej radykalne. "Jesteśmy jak najbardziej za tym, żeby Kartę Nauczyciela zmieniać w takim kierunku, by oczyścić ją z pewnych regulacji i przywilejów, które nie mają racji bytu w dzisiejszych czasach" - powiedział na kongresie. Zwrócił przy tym uwagę na nauczycielskie urlopy na poratowanie zdrowia, które są finansowane z budżetu samorządów. "To przepis, który będziemy bardzo szybko zmieniać" - zaznaczył.
Zapowiedział wówczas, że pierwsze propozycje zmian przepisów Karty Nauczyciela, dotyczące "urlopu wypoczynkowego, urlopu dla poratowania zdrowia i systemu wynagradzania", MEN przedstawi 9 października. W dalszej kolejności - jak podał Jakubowski - resort edukacji zajmie się m.in. czasem pracy nauczycieli i kwestią tego, kogo przepisy Karty Nauczyciela będą obejmować. "Chcemy tak zmieniać Kartę Nauczyciela, żeby profesjonalizować zawód nauczyciela i zwiększać jego prestiż" - mówił Jakubowski.
Rozmowy na temat ewentualnych zmian w ustawie prowadzone są od połowy lipca. Są one efektem przedstawienia pod koniec kwietnia przez stronę samorządową Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu założeń niezbędnych - jej zdaniem - do wprowadzenia zmian ustawowych w oświacie oraz reakcji na nie oświatowych związków zawodowych.
Samorządowców chcą m.in. by zapisy Karty Nauczyciela obejmował wyłącznie te osoby, które bezpośrednio pracują z uczniami. Opowiadają się też za wyższym pensum dydaktycznym, czyli za większą obowiązkową liczbą godzin lekcji prowadzonych przez nauczycieli. Chcą także zmian dotyczących nauczycielskich urlopów dla poratowania zdrowia, tak by o ich przyznaniu decydował lekarz medycyny pracy, a sam urlop finansowany był przez ZUS. Samorządowcy chcą też skrócenia nauczycielom urlopów wypoczynkowych. Domagają się likwidacji nauczycielskich dodatków wiejskich i mieszkaniowych.
W ustawie o systemie oświaty samorządowcy proponują m.in. wprowadzenie możliwości przekazywania szkół i placówek oświatowych innym osobom prawnym lub fizycznym bez względu na liczbę uczniów. Obecnie można w ten sposób przekazać placówki, w których uczy się do 70 uczniów.
Samorządowcy chcą także zwiększenia liczebnego udziału swoich przedstawicieli w komisjach konkursowych na dyrektorów szkół. Chcą też mieć decydujący głos w postępowaniu dotyczącym awansu zawodowego nauczycieli. Wśród postulatów znalazły się te, dotyczące możliwości łączenia szkół tego samego typu, np. dwóch lub trzech szkół podstawowych (obecnie można łączyć szkoły różnych typów, np. podstawówkę z gimnazjum) oraz stworzenie możliwości łączenia kilku obwodów szkolnych w jeden.
Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadził w maju sondaż, z którego wynika, że 217 tys. nauczycieli i pracowników oświaty, czyli 96 proc. uczestników sondażu, jest gotowych poprzeć ewentualną akcję protestacyjną przeciwko proponowanym przez samorządowcom zmianom. Kwietniowe propozycje samorządowców są niemal tożsame z przedstawionymi później na kongresie.
We wrześniu minister edukacji Krystyna Szumilas zapowiedziała, że do końca roku będzie gotowy ministerialny projekt nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela. Zaznaczyła, że wszystkie zmiany w edukacji muszą dziać się w atmosferze zgody i poważnej dyskusji.
"Chciałabym by przedstawiony przeze mnie projekt był efektem tych negocjacji. Chciałabym w tym projekcie uwzględnić postulaty stron w takim zakresie, w jakim wpływają one na jakość edukacji" - powiedziała wówczas Szumilas dziennikarzom.
Skomentuj artykuł