Rząd chce łatać dziurę przyszłymi emeryturami

Rząd chce łatać dziurę przyszłymi emeryturami
(fot. sxc.hu)
PAP / psd

Minister Pracy Jolanta Fedak ma nowy pomysł na łatanie dziury budżetowej - mniej pieniędzy z naszych składek emerytalnych miałoby iść do OFE, a więcej do ZUS, ujawnia "Gazeta Wyborcza".

Minister pracy zaproponowała, aby do OFE nie przechodziło jak dotychczas 7% naszej składki a 2%. "Zaoszczędzone" 5% ma pozostać w budżecie. Budżet zaoszczędzi ok. 16 mld zł w ciągu roku. Stracą przyszli emeryci. Ich świadczenia na starość będą nawet o jedną czwartą niższe.

Nieoficjalnie wiadomo, że pomysł popiera mister finansów Jacek Rostowski. Chciałby on obniżyć wysokość składki przekazywanej do OFE przynajmniej na jakiś czas - np. na dwa lata.

Jednocześnie rząd odkłada prawdziwą reformę: KRUS, emerytur mundurowych, górniczych, sędziowskich, prokuratorskich. Kosztują nas one ponad 25 mld zł rocznie. Ale politycy boją się narazić którejkolwiek z tych grup.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rząd chce łatać dziurę przyszłymi emeryturami
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.