Sikorski zwróci się do KEP ws. słów Jakubiak

Sikorski zwróci się do KEP ws. słów Jakubiak
Szef MSZ Radosław Sikorski (fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DELLA BELLA)
PAP / mik

Szef MSZ Radosław Sikorski nie wyklucza, że poprosi Komisję Etyki Poselskiej o ocenę słów Elżbiety Jakubiak (PiS) w Radiu ZET. Posłanka powiedziała, że PO nie wystawi Sikorskiego w wyborach prezydenckich, bo był kiedyś w szeregach PiS, które później zdradził.

W reakcji na te słowa Sikorski w oświadczeniu przekazanym PAP podkreślił, że nigdy nie był członkiem partii PiS i nigdy nie kandydował z jej list wyborczych.

Jak zaznaczył, PiS udzieliło mu poparcia w wyborach w 2005 roku, w których zwyciężył jako niezależny kandydat na senatora Ziemi Bydgoskiej. Minister podkreślił, że w ramach zawartego porozumienia zasiadał w klubie senatorskim PiS i "lojalnie" w nim pracował do końca kadencji.

"Jako senator i minister obrony narodowej ślubowałem wierność Polakom i konstytucji, a nie PiS-owi i braciom Kaczyńskim - oświadczył Sikorski. Jak zaznaczył, tego ślubowania dotrzymał.

DEON.PL POLECA

"Uważam, że odpowiedzialny polityk widząc, że środowisko, w którym się znalazł, sprzeniewierza się deklarowanym zasadom i demoluje państwo, ma obowiązek kierowania się nakazami sumienia" - napisał w oświadczeniu szef MSZ.

Jakubiak pytana w czwartek rano w Radiu ZET, czy Sikorski miałby szanse pokonać Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, powiedziała, iż "nie sądzi". - Zresztą proszę pamiętać, że Platforma nie wystawi Sikorskiego. Pamiętamy, że w tych podskórnych badaniach wewnątrzklubowych zyskał tylko poparcie dwóch posłów i senatorów. Nieufność do Sikorskiego wewnątrz partii jest tak ogromna, oni pamiętają mu, że był członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Nie ma szansy - oceniła posłanka.

- No, ale potem tak wyżynał watahy, że chyba już potrafił zaznaczyć, że się przeniósł zupełnie inaczej? - padło pytanie. "Raz zdradzi, zawsze zdradzi" - odparła na to Jakubiak.

W późniejszej rozmowie z PAP Jakubiak, odnosząc się do oświadczenia ministra podkreśliła, że jej wypowiedź w Radiu ZET "to był komentarz do tego, co dzieje się wewnątrz PO". Według niej, Sikorski nie jest akceptowany i traktowany jako równoprawny członek Platformy.

- Nie uważam, aby był to język dyplomaty, porządnego człowieka, ani byłego kolegi. On (Sikorski-PAP) zajmował się taką sferą, w której większego politycznego sporu nie było (obrona narodowa-PAP). Nie sądzę, by miał prawo tak mówić - podkreśliła.

- Moim zdaniem (Sikorski-PAP) w sposób dość mu uwłaczający próbował zarobić na swoją pozycję wewnątrz PO i tyle, był tym pierwszym, który rzucał kamieniem - powiedziała Jakubiak.

Sikorski jest jednym z dwóch polityków PO, których wymienia się jako potencjalnych kandydatów tej partii w tegorocznych wyborach prezydenckich - po tym, jak w ubiegły czwartek premier Donald Tusk oświadczył, że nie startuje w wyścigu prezydenckim.

We wtorek Tusk ocenił, że "najbardziej prawdopodobnymi kandydatami" PO na prezydenta wydają się marszałek Sejmu Bronisław Komorowski i szef MSZ. O obu mówił, że mają "różne zalety" i mają różne atuty. "Dzisiaj to jest z mojego punktu widzenia 50 na 50" - powiedział Tusk.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sikorski zwróci się do KEP ws. słów Jakubiak
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.