Śląskie: marihuana przejęta, "hodowcy" złapani
Plantację konopi indyjskich zlikwidowali w Zabrzu śląscy pogranicznicy. Przejęto susz i rośliny, z których można było wyprodukować prawie 130 tys. działek marihuany o czarnorynkowej wartości ponad 2,5 mln zł. Zatrzymano dwóch obywateli Wietnamu.
Wykrycie plantacji to efekt pracy pograniczników związanej m.in. z kontrolą legalności pobytu cudzoziemców - powiedział PAP w piątek rzecznik śląskiego oddziału straży granicznej podpułkownik Cezary Zaborski. Funkcjonariusze dowiedzieli się, że niektórzy przebywający na Śląsku Wietnamczycy zajmują się produkcją marihuany. Ślad zaprowadził ich do Zabrza, gdzie w położonym na obrzeżach miasta prywatnym budynku mieszkalnym, mieściła się plantacja.
Wynajęty od obywatela Polski budynek był przerobiony na potrzeby uprawy. W kilku połączonych pomieszczeniach, na parterze i pierwszym piętrze, zamontowano m.in. systemy nagrzewania, napowietrzania, wentylacji i zraszania stwarzające warunki do szybkiego wzrostu krzewów. Potrzebna do zasilania urządzeń energia elektryczna pobierana była z linii przesyłowej, z nielegalnego przyłącza.
Konopie były w różnych fazach wegetacji - od świeżo posadzonych do dojrzałych, gotowych do ścięcia. Łącznie naliczono tam ponad 1 130 krzewów i sadzonek konopi, z których przestępcy mogliby wyprodukować ok. 24 kg marihuany. Oprócz roślin pogranicznicy znaleźli w budynku prawie 103 kg gotowego już suszu - marihuany.
Według Zaborskiego łączna szacunkowa czarnorynkowa wartość przejętego suszu i roślin, z których miała być wyprodukowana kolejna partia narkotyku, to ponad 2,5 mln zł.
W budynku pogranicznicy zatrzymali dwóch obywateli Wietnamu w wieku 49 i 28 lat, którzy - według śledczych - od dłuższego czasu zajmowali się uprawą konopi indyjskich. Okazało się też, że młodszy z nich przebywa w Polsce nielegalnie.
Obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty posiadania i wytwarzania znacznej ilości narkotyków, za co będzie groziła im kara do 10 lat więzienia. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani.
Wszystkie czynności w sprawie śląska straż graniczna prowadziła pod nadzorem prowadzącej śledztwo w sprawie zabrzańskiej prokuratury rejonowej.
Zabrzańska plantacja okazała się jedną z największych zlikwidowanych dotychczas przez Straż Graniczną w Polsce, a jednocześnie pierwszą w tym roku. Według danych Zaborskiego, w 2011 r. służba ta wykryła 13 plantacji konopi indyjskich, zabezpieczając rośliny i susz o wartości prawie 18 mln zł.
Skomentuj artykuł