Śląskie: Przywrócono ruch na A4 w kier. Katowic
Po kilku godzinach udało się w niedzielę po południu przywrócić ruch na autostradzie A4 w pobliżu węzła Kleszczów (Śląskie). W niedzielę rano zderzyły się tam trzy samochody, poszkodowanych zostało pięć osób. Zablokowana była jezdnia w kierunku Katowic.
- Udało się już odblokować jeden z pasów ruchu, wkrótce możliwa będzie także jazda po drugim - powiedział w niedzielę po południu PAP dyżurny katowickiego punktu informacji drogowej GDDKiA.
Kłopoty na tym odcinku A4 rozpoczęły się ok. godz. 9 rano, gdy jadący w kierunku Katowic opel uderzył w barierę energochłonną. Auto zablokowało lewy pas w kierunku Katowic. Gdy na miejsce przyjechali policjanci, by wykonać rutynowe czynności, w ich radiowóz uderzył nadjeżdżający ford.
- Kierująca tym autem mieszkanka woj.dolnośląskiego, widząc przeszkodę na drodze, zaczęła gwałtownie hamować. Całkowicie straciła panowanie nad pojazdem - relacjonował rzecznik gliwickiej policji, Marek Słomski. Po tym zderzeniu zablokowana została cała jezdnia w kierunku Katowic.
Według Słomskiego, po wypadku do szpitali trafiły cztery z pięciu osób, które jechały fordem, dwie z nich to nastolatkowie. 16-letnia dziewczyna została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do katowickiego szpitala, trzy pozostałe osoby trafiły do gliwickich placówek. Na ból nogi uskarżał się też jeden z policjantów, ale nie musiał korzystać z pomocy medycznej w szpitalu.
Skomentuj artykuł