Śledztwo ws. J. Karnowskiego w Szczecinie
Śledztwo ws. korupcyjnej propozycji, którą miał miejscowemu biznesmenowi złożyć prezydent Sopotu Jacek Karnowski, zostało przeniesione z Gdańska do Szczecina; ws. umorzonej części sprawy będzie kasacja prokuratora generalnego do Sądu Najwyższego.
Jak wyjaśniła w poniedziałek rzeczniczka PA w Gdańsku Barbara Sworobowicz, decyzję o przeniesieniu śledztwa podjął prokurator generalny Andrzej Seremet. Jego rzecznik Mateusz Martyniuk poinformował, że ta decyzja została podyktowana dobrem śledztwa.
Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku prowadziła od lipca 2008 roku śledztwo, w którym badano, czy prezydent Sopotu Jacek Karnowski złożył korupcyjną propozycję miejscowemu biznesmenowi Sławomirowi Julke. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Julke. Twierdził, że w marcu 2008 roku Karnowski zażądał od niego łapówki w postaci dwóch mieszkań. Zdaniem biznesmena, który planował przebudować strych kamienicy w Sopocie, prezydent chciał dostać lokale jako zapłatę za pomoc w uzyskaniu od swoich urzędników koniecznych pozwoleń na przebudowę.
Prokuratora postawiła Karnowskiemu zarzuty i już dwukrotnie - w czerwcu 2010 i w grudniu 2011 roku sporządzała akt oskarżenia w tej sprawie. Za każdym razem jednak Sąd Rejonowy w Sopocie zwracał akta sprawy prokuraturze, prosząc o uzupełnienie materiałów dowodowych. Prokuratura odwoływała się od tych decyzji, ale w obu przypadkach podtrzymywał je prawomocnie gdański sąd okręgowy. Teraz - jak powiedział PAP Martyniuk - prokurator generalny zwróci się do SN ze skargą kasacyjną na decyzje niższych instancji o umorzeniu sprawy. Prawo mówi, że kasację można składać, gdy uważa się, że umorzenie zapadło z "rażącym naruszeniem prawa".
Skomentuj artykuł