Śledztwo ws. niszczenia wraku Tu-154M
Zostało wszczęte śledztwo w sprawie podejrzenia niszczenia wraku Tu-154M, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem - poinformował PAP we wtorek prok. Dariusz Ślepokura z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Zawiadomienie w tej sprawie złożono w listopadzie.
- Śledztwo dopiero jest w fazie wstępnej, na razie prokuratorzy nie wykonali jeszcze żadnych czynności - powiedział PAP prok. Ślepokura. Dodał, że należy się jednak spodziewać w tym postępowaniu skierowania przez polskich śledczych do strony rosyjskiej wniosku o pomoc prawną.
Zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa niszczenia dowodów przez Rosjan złożył w listopadzie pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej mec. Rafał Rogalski. Prokuratura podjęła czynności sprawdzające i - jak powiedział prok. Ślepokura - w ubiegłym tygodniu zdecydowała o wszczęciu śledztwa.
Roboczą podstawą postępowania, jak już wcześniej informowano, jest art. 239 Kodeksu karnego, który przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności dla tego, kto utrudnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa uniknąć odpowiedzialności karnej i m.in. zaciera ślady przestępstwa.
Nie wiadomo, kiedy szczątki polskiego samolotu oraz będące w dyspozycji rosyjskiej oryginały jego czarnych skrzynek zostaną przekazane polskiej prokuraturze.
Skomentuj artykuł