Śledztwo ws. Smoleńska. Arabski ucieka

Śledztwo ws. Smoleńska. Arabski ucieka
(fot. elcommendante / flickr.com)
Katarzyna Pawlak / "Gazeta Polska Codziennie" / slo

Przełomowa decyzja w śledztwie smoleńskim. Po skardze Jarosława Kaczyńskiego i Marty Kaczyńskiej decyzją sądu wraca sprawa organizacji lotu do Smoleńska. Kładzie się to cieniem m.in. na Tomaszu Arabskim, który niedługo ma zostać wysłany do Hiszpanii jako ambasador. A to oznacza immunitet dyplomatyczny.

Immunitet dyplomatyczny nie uratuje Arabskiego przed organami ścigania, ale po pierwsze nie ułatwi im pracy, a po drugie będzie skutkował międzynarodową kompromitacją.

Na 400 stronach prokuratorskiego uzasadnienia, zapełnionych drobnym drukiem, widnieją jeden za drugim wyraźne sygnały o nieprawidłowościach w Kancelarii Premiera, ministerstwach Spraw Zagranicznych, Wewnętrznych i Obrony czy Biura Ochrony Rządu dotyczące przygotowań do wizyty polskiej delegacji w Katyniu 10 kwietnia 2010 r. Mimo to 2 lipca 2012 r. prokurator Renata Mazur, rzecznik Prokuratury Warszawa-Praga, poinformowała, że nie zważając na wiele nieprawidłowości, na 401. stronie uzasadnienia widnieje słowo "umorzone".

Oznaczało to zdjęcie jakiejkolwiek odpowiedzialności m.in. z Donalda Tuska, Tomasza Arabskiego, Bogdana Klicha czy Radosława Sikorskiego.

DEON.PL POLECA

Więcej w "Gazeta Polska Codziennie"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Śledztwo ws. Smoleńska. Arabski ucieka
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.