Socha o śmierci Leppera: nikt się nie spodziewał

Socha o śmierci Leppera: nikt się nie spodziewał
Dziennikarze przed siedzibą biura Samoobrony, 5 bm. w Alejach Jerozolimskich w Warszawie. (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / ad

Naprawdę nie wierzę, że to się stało; nikt się tego nie spodziewał, zwłaszcza że mieliśmy plany polityczne - powiedział w piątek w reakcji na wiadomość o śmierci Andrzeja Leppera członek Rady Krajowej Samoobrony Bogdan Socha.

"Chcieliśmy wystartować w tych wyborach. Mieliśmy bardzo ostro przystąpić do kampanii, merytorycznie. Chcieliśmy wrócić do Sejmu. Nie wiem, co się mogło stać. Jeszcze nie doszedłem do siebie. Dla mnie to jest szok, jako człowieka związanego z Andrzejem Lepperem" - powiedział przed siedzibą Samoobrony w Warszawie Socha.

Zaznaczył, że lider Samoobrony był dobrym człowiekiem, który kochał rodzinę. "Wszyscy wiedzą, że był silny. Potrafił rozwiązać największe problemy polityczne, a także osobiste" - mówił.

Socha nie potrafił odpowiedzieć na pytanie dziennikarzy: jakie będą dalsze losy Samoobrony bez jej lidera. "Miał on odgrywać główną rolę w kampanii wyborczej, jak to miało miejsce przez ostatnie lata" - dodał.

W piątek policja poinformowała, że Andrzej Lepper został znaleziony martwy w warszawskiej siedzibie Samoobrony. Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski powiedział PAP, że wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo.

Andrzej Lepper miał 57 lat. Był ministrem rolnictwa i rozwoju wsi oraz wicepremierem w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a następnie w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Socha o śmierci Leppera: nikt się nie spodziewał
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.