Stan wyziębionego dwulatka coraz lepszy

Stan wyziębionego dwulatka coraz lepszy
(fot. shutterstock.com)
PAP / ptsj

Stan zdrowia dwuletniego Adasia, który w niedzielę został znaleziony w małopolskich Racławicach w stanie skrajnego wyziębienia z dnia na dzień się poprawia. Chłopiec oddycha samodzielnie i ma kontakt z rodzicami i lekarzami.

Tuż po przywiezieniu do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie chłopczyk, który był wychłodzony do 12,7 stopni C., został podpięty do urządzenia ECMO, które umożliwia tzw. pozaustrojowe utlenowanie krwi. W środę przed południem lekarzom udało się wybudzić 2-latka ze śpiączki farmakologicznej, a wieczorem odłączono go od respiratora - dziecko zaczęło samodzielnie oddychać.

"Dziecko udało się w pełni wybudzić ze śpiączki farmakologicznej, jest odłączone od wszelkiej aparatury, oddycha samodzielnie, jest w kontakcie, na tyle na ile można oczywiście być w kontakcie z dzieckiem dwuletnim" - poinformowała PAP w czwartek rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego Magdalena Oberc.

Jak zaznaczyła, zastosowane wobec małego pacjenta procedury medyczne przynoszą bardzo dobre efekty. "Możemy tutaj już odważniej, w zasadzie całkiem odważnie mówić, że jest to wielki sukces i niebywała historia, bo dziecko przeżyło tak skrajną hipotermię" - oceniła przedstawicielka lecznicy.

DEON.PL POLECA

Według niej małego pacjenta czekają teraz kolejne etapy leczenia a następnie rehabilitacja. "Najważniejsza informacja jest taka, że wszystko zmierza w dobrym kierunku" - podkreśliła.

Do tej pory lekarze nie zaobserwowali negatywnych objawów u dziecka. Jego organy wewnętrzne funkcjonują dobrze. Wciąż problemem pozostaje stan mózgu po tak głębokiej hipotermii. "Cały czas prowadzone są obserwacje kliniczne, które wydają się optymistyczne. To, że chłopiec jest w kontakcie także wiele mówi" - zaznaczyła Oberc.

Według specjalistów uratowanie osoby po takim wychłodzeniu organizmu graniczy z cudem.

Dr Tomasz Darocha z Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej, które działa w Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II mówił PAP, że najbardziej wychłodzona osoba - kobieta ze Skandynawii - której udało się pomóc, miała 13,7 stopni C.

Dwuletni chłopczyk w nocy z soboty na niedzielę był pod opieką babci i wymknął się z domu. Poszukiwania dziecka ruszyły w niedzielę rano. Chłopca, który był w samej piżamce, znalazł nad brzegiem rzeki ok. kilkuset metrów od zabudowań, zastępca komendanta komisariatu w Krzeszowicach Michał Godyń. Zaniósł je do najbliższego domu i tam prowadził reanimację do czasu przyjazdu karetki i transportu dziecka do szpitala.

Jak ustaliła policja babcia chłopca opiekowała się jeszcze dwójką dzieci. Była trzeźwa. Ok. 3 w nocy doglądała dzieci, które spokojnie spały, zniknięcie wnuka zauważyła nad ranem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Stan wyziębionego dwulatka coraz lepszy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.