Trwa konflikt wokół budowy Camerimage

Trwa protest osób domagających się budowy Centrum Festiwalowo-Kongresowego Camerimage Łódź Center. Miał być prestiżowy festiwal i nowoczesne centrum projektu światowej sławy, tymczasem mamy do czynienia ze strajkiem okupacyjnym i kilkudniowymi przepychankami.

Od środy trwa protest osób domagających się budowy Centrum Festiwalowo-Kongresowego Camerimage Łódź Center. Protestujący okupują salę Rady Miejskiej w Łodzi. Chcą, aby samorządowcy zgodzili się - bez żadnych warunków wstępnych - na mającą kosztować 500 mln zł inwestycję, zaprojektowaną przez światowej sławy architekta Franka Gehry'ego.

Tymczasem radni PO i SLD, którzy mają większość w miejskim samorządzie, są zdania, że inwestycję będzie można rozpocząć dopiero po zapewnieniu jej dofinansowania kwotą 250 mln zł, pochodzącą z innych źródeł niż budżet miasta. Zapowiadają, że nie ugną się pod naciskami strajkujących i wcześniejszych uchwał nie zmienią.

W czwartek resort kultury poinformował, że choć budowa Centrum to interesująca idea, to obecnie bardzo trudno oceniać szansę na jej realizację, bo do ministerstwa nie wpłynął stosowny wniosek. Ministerstwo przypomniało, że jest obecnie liderem w absorpcji środków europejskich, jednak w 2010 r. nie przewiduje się już nowych naborów ani na środki konkursowe, ani też w ramach projektów kluczowych.

Zaznacza, że ewentualne rozdysponowanie pozostającej rezerwy środków europejskich jest przewidywane na początek roku 2011 i będzie obejmowało jedynie te projekty, które będą posiadały ważne pozwolenia na budowę. Resort przypomniał jednocześnie, że wyklucza możliwość oceniania projektów na etapie przedkonkursowym.

Marek Żydowicz powiedział, że potrzebuje konsultacji m.in. z MKiDN, Frankiem Gehrym i Davidem Lynchem. Podkreślił, że stoi przed brzemiennymi w skutkach decyzjami i nie chce działać pochopnie.