Trzecia śmiertelna ofiara metanolu na Śląsku
Lekarzom nie udało się uratować kobiety zatrutej alkoholem metylowym, która trafiła do szpitala w Tychach. Pacjentka zmarła we wtorek - podał śląski sanepid. W całym regionie w ostatnich dniach na skutek zatrucia metanolem zmarły już trzy osoby.
Beata Kempa z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach powiedziała w środę PAP, że w ostatnim czasie w woj. śląskim zanotowano pięć przypadków zatrucia alkoholem metylowym. Trzy z nich okazały się śmiertelne.
44-letnia kobieta, która zmarła ostatnio w tyskim szpitalu to mieszkanka powiatu bieruńsko-lędzińskiego. Zatruła się alkoholem pochodzącym prawdopodobnie z Czech. Do szpitala trafiła 6 września. Wcześniej na skutek zatrucia metanolem zmarli dwaj mężczyźni - w minioną sobotę w Dąbrowie Górniczej, a 14 września w Tarnowskich Górach.
Od czasu wprowadzenia przez Głównego Inspektora Sanitarnego zakazu sprzedaży alkoholu z Czech o mocy powyżej 20 proc. w całym woj. śląskim skontrolowano dotychczas ponad 10 tys. sklepów, hurtowni i placówek gastronomicznych (w całym regionie placówek sprzedających legalnie alkohol jest ponad 40 tys.) Kontrolowane są także targowiska i place, na których sprzedaje się alkohol nielegalnie.
W całym regionie w ostatnich dniach zabezpieczono ponad 10 tys. butelek alkoholu. Głównym kryterium są etykiety wskazane przez Czechów. Służby sanitarne pobrały 167 prób, z których przebadano 94. Niebezpieczne stężenie metanolu znaleziono dotychczas tylko w jednej butelce alkoholu, kupionej w Czechach przez mieszkańca Tychów. Mężczyzna sam przyniósł ją do sanepidu do przebadania.
Skomentuj artykuł