Ustawa śmieciowa do Trybunału. SLD apeluje
SLD zwrócił się z apelem do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, by przyspieszył rozpatrywanie skarg dotyczących zgodności z konstytucją tzw. ustawy śmieciowej. Jeszcze w środę do Rzeplińskiego ma trafić pismo Sojuszu w tej sprawie.
W Trybunale na rozpatrzenie czekają cztery wnioski dotyczące zgodności z konstytucją ustawy śmieciowej: SLD, PiS oraz dwóch gmin: Inowrocławia i Świdnika.
- Uważamy, że ustawa śmieciowa jest bublem prawnym i powinna wylądować w koszu; krótko mówiąc - ustawa śmieciowa do śmieci - podkreślił na środowej konferencji prasowej rzecznik Sojuszu Dariusz Joński.
Poseł Zbyszek Zaborowski ocenił, że kraj nie jest przygotowany na realizację ustawy, która wchodzi w życie 1 lipca. - Zaledwie 17 proc. gmin do tej pory uporało się z postępowaniami przetargowymi. Największe polskie miasto - Warszawa, nie zdołało przygotować właściwie warunków tego przetargu. Został on unieważniony przez Krajową Izbę Odwoławczą - przypomniał Zaborowski.
Krajowa Izba Odwoławcza zdecydowała, że miasto musi zmienić Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia przetargu na odbiór i zagospodarowanie śmieci. Decyzja KIO oznacza, że Warszawa nie zdąży rozstrzygnąć postępowania przed 1 lipca, kiedy to miały zacząć obowiązywać nowe zasady. Start stołecznej "rewolucji śmieciowej" opóźni się w związku z tym przynajmniej o pół roku. W związku z tą sytuacją stanowisko stracił wiceprezydent odpowiedzialny za wdrożenie ustawy, Jarosław Kochaniak.
Zdaniem Zaborowskiego w innych gminach jest "ogromny bałagan". - Ludzie są zaniepokojeni nie tylko stawkami, ale również faktem, czy te śmieci w ogóle będzie miał kto wywozić po 1 lipca. W Częstochowie firmy, które przegrały przetargi, zabierają pojemniki. Wojewoda skarży do prokuratury firmy, bo grozi to katastrofą epidemiologiczną. Mamy jeden ogromny bałagan: zamiast rewolucji śmieciowej, katastrofa śmieciowa - zaznaczył poseł SLD.
Przypomniał też główne zastrzeżenia Sojuszu dotyczące zgodności ustawy śmieciowej z konstytucją. Chodzi m.in. o obligatoryjność przeprowadzania przetargów na wywóz śmieci. Zdaniem Zaborowskiego, można było przyjąć rozwiązanie prawne polegające na możliwości powierzenia przez gminę wywozu śmieci spółce własnej. Wątpliwości Sojuszu budzi też brak w ustawie uregulowań dotyczących górnej granicy opłat za wywóz śmieci. - Jest to taka sama danina publiczna jak podatek - argumentował poseł.
Politycy SLD chcieliby więc, by prezes TK przyspieszył rozpatrywanie wniosków dotyczących ustawy śmieciowej. Poseł Romuald Ajchler zaapelował do PO i PSL, by opóźnić wejście w życie ustawy śmieciowej. - Da to czas samorządom na lepsze przygotowanie się, na rozstrzygnięcie przetargów - przekonywał.
Obowiązująca od pierwszego stycznia 2012 r. tzw. ustawa śmieciowa nakłada na gminy obowiązek całkowitego przejęcia odpowiedzialności za gospodarkę odpadami komunalnymi. Samorządy dostały 18-miesięczny okres przejściowy. Od 1 lipca br. gmina przejmie obowiązki związane z odbiorem, transportem, odzyskiem i unieszkodliwianiem wszystkich odpadów komunalnych. Samorządy będą także zobligowane do odbioru i zagospodarowania odpadów zielonych, odpadów niebezpiecznych i wielkogabarytowych, a także usuwania odpadów z nielegalnych wysypisk.
Gminy są zobowiązane, by do końca 2020 r. stopień recyklingu i przygotowania odpadów do ponownego użycia wynosił co najmniej 50 proc. w stosunku do masy tych odpadów wytworzonych w 1995 r. Do lipca 2020 r. odpady ulegające biodegradacji składane na składowiskach mają nie przekraczać 35 proc. całkowitej masy tych odpadów.
Skomentuj artykuł