Uważaj na te kierunki. Te studia omijaj

Uważaj na te kierunki. Te studia omijaj
(fot. StefanG81 / sxc.hu)
"Rzeczpospolita" / PAP / pz

Na rynku funkcjonuje kilkaset uczelni i o wiele więcej kierunków studiów. Jak się okazuje, niektóre z nich lepiej omijać szerokim łukiem, a na pewno trzeba dokładnie prześwietlić przed dokonaniem wyboru - radzi "Rzeczpospolita".

Gazeta dotarła do niepublikowanych jeszcze danych Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA). Okazuje się, że po wejściu w życie nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym, przed dwoma laty skokowo zwiększyła się liczba ocen negatywnych, które wystawiła ocenianym kierunkom. Najczęściej dzieje się tak, bo wykładowcy są specjalistami w innych dziedzinach niż te, które powinny być nauczane na danym kierunku studiów. Na przykład w Radomiu pewna uczelnia na kierunku ubezpieczenia prowadziła wykłady ze spawalnictwa.

PKA wyjaśnia, że w ostatnim czasie m.in. z takich powodów była zmuszona odrzucić wiele wniosków uczelni dotyczących nadania uprawnień do kształcenia. I tak w przypadku studiów I stopnia, czyli licencjackich, najczęściej odrzucane były wnioski dotyczące kierunków: bezpieczeństwo wewnętrzne oraz fizjoterapia. W przypadku studiów II stopnia, a więc nadających tytuł magistra, najwięcej zastrzeżeń budziły, poza wspomnianą już fizjoterapią, ekonomia, zarządzanie, pielęgniarstwo oraz pedagogika.

DEON.PL POLECA

Gazeta podaje przykłady konkretnych uczelni i kwestionowanych kierunków.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Uważaj na te kierunki. Te studia omijaj
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.