W Polsce zawsze odczuwam wyrazy solidarności

W Polsce zawsze odczuwam wyrazy solidarności
W Polsce zawsze odczuwam wyrazy solidarności (fot. PAP/Grzegorz Hawałej )
PAP / ad

Gdy jestem w Polsce, w Gdańsku, czy Wrocławiu, zawsze odczuwam wyrazy solidarności, za co wam bardzo dziękuję - powiedział w środę podczas wykładu w Hali Stulecia we Wrocławiu Dalajlama XIV, duchowy przywódca Tybetańczyków. Wykładu wysłuchało ponad 6 tys. osób.

Witający Dalajlamę prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zapewnił go o naszej solidarności. "Niech miłość i solidarność świata będą z tobą. Witaj we Wrocławiu, mieście wolności. Twoim mieście" - mówił ofiarowując Dalajlamie flagi Solidarności i Tybetu.

DEON.PL POLECA

 

 

"Moje doświadczenia, wasza przeszłość sprawiają, że jesteśmy sobie bliscy. Ilekroć jestem w Polsce, w Gdańsku, czy Wrocławiu, zawsze odczuwam wyrazy solidarności Polaków. Za co wam bardzo dziękuję. Jestem wam ogromnie wdzięczny" - mówił Dalajlama, wspominając czasy, gdy w Polsce rodziła się Solidarność, a on z Indii, gdzie mieszkał, bacznie obserwował wydarzenia w Polsce. Zaznaczył, że choć Polska, Polacy są już wolni, a nasza sytuacja ekonomiczna jest dobra, to "wciąż potrzebujemy solidarności, ciężkiej pracy, szczerości i odwagi".

Podkreślił, że na nim spoczywają trzy zobowiązania: szerzenie podstawowych ludzkich wartości, które dają szczęście; promowane harmonii i tolerancji między różnymi religiami oraz troska o Tybet.

Niewielu ludzi sądzi, że znajdzie szczęście i próbują go szukać w dobrach materialnych, ale to nie pieniądze pozwalają być szczęśliwym, to wartości wewnętrzne dają nam szczęście - mówił Dalajlama. Podkreślił, że jego pierwsze zobowiązanie dotyczy siedmiu miliardów ludzi. "Mam nadzieję, że uda się nam stworzyć świat, w którym będziemy przywiązywać większą wagę do spraw duchowych. To też jest solidarność" - zaznaczył.

Zobowiązanie drugie - dotyczy wiary. "Na naszej planecie rozwijały się różne obyczaje, filozofie, religie. Wszystkie nauczają tego samego: miłości, współczucia, tolerancji". Różnią się na pewnym poziomie, ale wszystkie "służą rozwijaniu: miłości, współczucia, tolerancji, dobroci". Chodzi więc o promowanie harmonii i tolerancji między różnymi religiami. "Wierzmy we własną, szanujmy inną" - zaapelował dalajlama.

DEON.PL POLECA


Trzecie zobowiązanie dotyczy Tybetu. "Tybet jest źródłem wody dla ogromnej części Azji. Lodowce tam bardzo szybko znikają. Od wody jakie niosą tamte rzeki zależy przyszłości miliarda ludzi m.in. w Pakistanie, Chinach. A zatem ten aspekt ze względu na przyszłość ludzkości, wymaga ogromnej troski i zaangażowania" - mówił dalajlama. Ważnym aspektem jest też pokój w tamtej części świata. "Chiny są najludniejszym krajem. A zatem prawdziwa przyjaźń między Tybetańczykami i Chińczykami może się narodzić tylko w zaufaniu. Zaufanie jest kluczem do wzajemnej przyjaźni" - podkreślił.

Słuchacze chcieli przede wszystkim dowiedzieć się, czym dla Tybetańczyków, Dalajlamy XIV jest okazywanie solidarności przez inne kraje i czy jest z tego jakaś wymierna korzyść? Dalajlama odpowiedział, że wsparcie okazywane jest niemal w każdym europejskim kraju i m.in. w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Mówił też, że "wszyscy ludzie od kołyski pragną wolności, a wszystkie reżimy pragnące ucisku są tylko przelotne". "Bo ducha wolności nie da się stłumić. Żadna siła nie zatrzyma, nie zablokuje fundamentalnego ludzkiego pragnienia wolności" - podkreślił.

Dalajlama XIV, duchowy przywódca Tybetu przyleciał w środę do Wrocławia z Monachium, spędzi w mieście dwa dni. Wrocław to jedyne miasto w Polsce, które odwiedzi podczas jesiennego pobytu w Europie. Stolicę Dolnego Śląska wybrał z 85 innych propozycji. Na 23 września tj. czwartek zaplanowana została konferencja prasowa oraz spotkanie z młodzieżą we wrocławskim Teatrze Lalek.

Dalajlama XIV Tenzin Giaco (Tenzin Gyatso) jest głową państwa i duchowym przywódcą Tybetańczyków. Urodził się w 1935 r. w chłopskiej rodzinie w chińskiej prowincji Qinghai. Dwa lata później rozpoznano w nim "tulku" - kolejne wcielenie trzynastu poprzednich dalajlamów. Osadzono go na tronie, gdy miał pięć lat.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

W Polsce zawsze odczuwam wyrazy solidarności
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.