Wałęsa, Kwaśniewski i Komorowski o A. Dudzie
W czwartek rano Andrzej Duda złożył przysięgę prezydencką przed Zgromadzeniem Narodowym. Jego orędzie skomentowali trzej byli prezydenci Polski.
"W słowie nie jest zły, a w czynach to zobaczymy" - powiedział były prezydent Lech Wałęsa, komentując w czwartek orędzie nowego prezydenta Andrzeja Dudy.
Jak przyznał, zgoda (o którą apelował w swoim wystąpieniu nowy prezydent) jest "potrzebna, ale to nie takie proste". "Demokracja to nic innego jak wojna każdego z każdym, ale w żelaznych ramach prawa" - podkreślił Wałęsa.
"Dobrze mówił, choć parę rzeczy trzeba było wyżej, niżej, a tego nie było" - ocenił Wałęsa.
B. prezydent Aleksander Kwaśniewski po zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy powiedział, że dobrze mu życzy, bo chciałby, by urząd prezydenta był szanowany przez ludzi.
"Wiele zapowiedzi, które prezydent Duda dzisiaj złożył, są interesujące" - ocenił Kwaśniewski. Jego zdaniem na uwagę szczególnie zasługują zapowiedzi dotyczące troski o kulturę i Polaków zagranicą.
Kwaśniewski dodał, że największym wyzwaniem będą zapowiedzi dotyczące polityki zagranicznej i podnoszenia pozycji Polski na arenie międzynarodowej. "Oby mu się to wszystko udało" - mówił.
Bronisław Komorowski powiedział: "Dziś jest dzień pana prezydenta Andrzeja Dudy i byli prezydenci nie powinni niczego komentować. Komentarze mogą być, że tak powiem, do twarzy dziennikarzom i aktywnym politykom. Ale ja chciałbym uszanować dzień prezydenta Andrzeja Dudy".
Po uroczystości zaprzysiężenia para prezydencka Agata i Andrzej Dudowie spotkali się z Anną i Bronisławem Komorowskimi. Prezydent Duda pożegnał Komorowskiego w hallu głównym Sejmu. Były prezydent wraz z małżonką opuścili Sejm przed godz. 11.
Skomentuj artykuł