Zarzut oszustwa ws. Amber Gold bardzo istotny
Zarzut oszustwa dla prezesa Amber Gold Marcina P. to bardzo istotny zarzut, dający właściwe wyobrażenie o działalności tej firmy jako piramidzie finansowej - ocenia mecenas Paweł Borowski z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy. Kancelaria ta przygotowuje cywilny pozew zbiorowy przeciw Amber Gold.
Gdańska prokuratura okręgowa postawiła w środę zarzut oszustwa znacznej wartości prezesowi Amber Gold Marcinowi P. Wystąpiła też do sądu z wnioskiem o aresztowanie go na trzy miesiące. Wcześniej, 17 sierpnia, prokuratura postawiła Marcinowi P. sześć zarzutów, m.in. prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej i gospodarczej, polegającej na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych bez wpisu do rejestru działalności kantorowej, i zastosowała wobec niego dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Zdaniem Borowskiego zarzut oszustwa był "długo oczekiwaną odpowiedzią na taką potrzebę w sprawie Amber Gold; to właśnie przestępstwo oszustwa jest najbardziej istotne, bo oddaje trafnie wizerunek tej spółki, jako funkcjonującej w ramach piramidy finansowej i pokazuje na zamiary jej założycieli - powiedział Borowski.
Mecenas przypomniał, że Marcin P. jest zaledwie podejrzanym o oszustwo na dużą skalę, więc do momentu ewentualnego skazania pozostaje osobą niewinną. - Ustalenia sądu karnego wiążą sąd cywilny wyłącznie w przypadku skazującego wyroku - zaznaczył Borowski. - Nie ma jednak co ukrywać, że w związku z tak skierowanym postępowaniem karnym jest wielce prawdopodobne, że informacje przekazywane w sposób oficjalny przez prokuraturę mogą w znaczny sposób ułatwiać prowadzenie postępowania cywilnego - dodał.
Adwokat zaznaczył, że zarzuty wobec Marcina P. nie mają wpływu na ewentualną skuteczność ściągnięcia funduszy na wyrządzenie szkód poczynionych klientom przez Amber Gold. - Członek spółki z ograniczoną odpowiedzialnością odpowiada za jej działalność prywatnym majątkiem w przypadku, gdy okazuje się, że egzekucja z majątku spółki jest bezskuteczna. Nawet drogą cywilną można dochodzić roszczenia z prywatnego majątku - powiedział Borowski.
Borowski zapowiedział, że złożenia pozwu w tej sprawie można spodziewać się "wkrótce". Nie chciał jednak sprecyzować czy mowa tu o tygodniach, czy np. miesiącach. - Nad sprawą pracujemy bardzo intensywnie, ale jest ona kompleksowa i wielowątkowa, nie chciałbym więc podawać bardziej konkretnych terminów - powiedział mecenas.
Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów firmy.
Skomentuj artykuł