250 tys. zachorowań na grypę we Włoszech
Około 250 tysięcy zachorowań, 17 zgonów - taki bilans nowej grypy we Włoszech podało we wtorek ministerstwo zdrowia. W wydanym biuletynie podkreślono, że z wyjątkiem jednej osoby wszyscy, którzy zmarli, cierpieli także na inne, przewlekłe choroby.
W pierwszym z biuletynów, jakie mają ukazywać się codziennie w związku z pandemią wirusa A/H1N1, resort zdrowia poinformował, że 8 osób zmarło w Kampanii, 3 w regionie Emilia Romania, 3 w Lombardii, a pozostałe na Sycylii, w Toskanii i Umbrii.
Wiceminister zdrowia Ferruccio Fazio zapewnił, że we Włoszech nie ma powodu do alarmu z powodu nowej grypy. Podkreślił, że wskaźnik śmiertelności z powodu grypy typu A w Italii jest o połowę mniejszy niż średni w całej Unii Europejskiej, mimo najwyższego w UE wskaźnika zachorowań.
We wtorek zmarł na zapalenie płuc wywołane wirusem 37-letni mężczyzna, który niedawno przeszedł przeszczep nerki.
Według najnowszych prognoz, szczytu zachorowań we Włoszech należy spodziewać się na przełomie roku.
W całym kraju trwają masowe szczepienia. W obecnej drugiej fazie po pracownikach służby zdrowia poddawane są im kobiety w ciąży.
Skomentuj artykuł