30 zabitych, 200 rannych - krwawy dzień
W piątek w Strefie Gazy zginęło ok. 30 Palestyńczyków. Ponad 200 odniosło rany. Izraelski komunikat podsumowując wyniki trwającej od tygodnia ofensywy lądowej w Gazie wymienia 240 Palestyńczyków "zabitych w walce". Straty po stronie izraelskiej - 33 żołnierzy.
Po trzykrotnym nalocie bombowym przestała w piątek działać jedyna elektrownia w Strefie Gazy.
Według Ministerstwa Zdrowia Strefy w ciągu 18 dni od rozpoczęcia izraelskich działań militarnych przeciwko Strefie Gazy, uzasadnionych przez premiera Benjamina Netanjahu koniecznością obrony ludności Izraela przed atakami rakietowymi Hamasu i jego sojuszników, łączna liczba zabitych Palestyńczyków to 828 osób, a rannych 5300.
Według piątkowego komunikatu Biura ONZ ds. Koordynacji Kwestii Humanitarnych (OCHA) co najmniej 580 spośród zabitych to palestyńscy cywile, w tym 185 to dzieci, a ponad 93 - kobiety.
Ponad czterdzieści rodzin palestyńskich straciło co najmniej trzech swych członków.
Według oficjalnych komunikatów wojskowych straty po stronie izraelskiej wynoszą 36 zabitych, z czego 33 to żołnierze, a trzech - w tym jeden Tajlandczyk - było cywilami.
Ok. 150 000 Palestyńczyków schroniło się na terenie 83 szkół ONZ-owskiej agencji UNRWA.
Izraelskie samoloty myśliwskie zniszczyły w piątek w Chan Junis jednego z czołowych przywódców Hamasu, Sali al-Bardawila, a w Rafah zginął w swoim zbombardowanym domu miejscowy lider Hamasu Salah Abu Hasanim wraz z dwoma synami.
Skomentuj artykuł