Rzecznik gubernatora prowincji Talib Mangal powiedział, że napastnicy otworzyli ogień w środę po południu do 15 osób modlących się na terenie świątyni. Ataku dokonano z jadącego samochodu. Nie podano, do którego z nurtów islamu należy zaatakowany meczet.
Rzecznik lokalnej policji Basir Beina poinformował, że prowadzone jest dochodzenie w sprawie zamachu, ale jeszcze nikogo nie aresztowano. W atak zaangażowany był więcej niż jeden napastnik, ale nie jest jasne ilu dokładnie - podała w czwartek agencja Associated Press. Nie wiadomo też, jaki był motyw ataku.
Rzecznik gubernatora Chostu powiedział, że nie wie, czy w meczecie modlili się jacyś urzędnicy. Zarówno bojownicy talibscy, jak i dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) przeprowadzali wcześniej ataki na urzędników państwowych. Żadna grupa na razie nie wzięła na siebie odpowiedzialności za środowy atak.
Skomentuj artykuł