Angelina Jolie potępiła RB ONZ za bezczynność
Aktorka i specjalna wysłanniczka Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) Angelina Jolie potępiła w sobotę bezczynność Rady Bezpieczeństwa ONZ wobec wojny domowej w Syrii i zbrodni popełnianych w tym kraju wobec ludności cywilnej.
Bezczynność Rady budzi "zdziwienie i wściekłość" - powiedziała Jolie, wysłanniczka UNHCR od 2012 r.
"To hańba, że nie zostało spełnione nawet podstawowe żądanie zapewnienia pełnego dostępu dla dostaw pomocy humanitarnej", a "co dzień zbrodnie są bezkarnie popełniane na syryjskiej ludności" - zaznaczyła.
Brak postępów zarzuca RB ONZ (USA, Chiny, Rosja, Wielka Brytania, Francja) także 21 organizacji pomocowych, w tym Oxfam i Save the Children. W opublikowanym w czwartek raporcie podkreślają one, że Radzie nie udało się wdrożyć własnych rezolucji w sprawie syryjskiej wojny.
Autorzy dokumentu wskazują, że rok 2014 pociągnął za sobą największą jak dotąd liczbę ofiar w Syrii - co najmniej 76 tys. ludzi. Na obszarach zaklasyfikowanych przez ONZ jako "trudno dostępne" w 2014 r. mieszkało 4,8 mln ludzi wymagających pomocy, czyli o milion więcej niż rok wcześniej. O 31 proc. - do 5,6 mln - wzrosła też liczba dzieci potrzebujących pomocy.
Jednocześnie spadają darowizny krajów na pomoc Syryjczykom - w 2013 r. społeczność międzynarodowa zapewniła 71 proc. środków niezbędnych do niesienia pomocy cywilom w Syrii i syryjskim uchodźcom w sąsiednich krajach; w 2014 r. odsetek ten spadł do 57 proc.
RB ONZ w zeszłym roku przyjęła trzy rezolucje, w których apeluje m.in. o wstrzymanie ataków na ludność cywilną, zwiększenie pomocy i umożliwienie ONZ swobodnej działalności w Syrii mimo braku przyzwolenia ze strony reżimu w Damaszku.
Syria wkracza w piąty rok wojny domowej. W niedzielę przypada czwarta rocznica pokojowych protestów przeciw rządom autorytarnego przywódcy Baszara el-Asada, które z czasem przerodziły się w konflikt zbrojny.
Skomentuj artykuł