"Brak rozmów z tymi, którzy przelali krew"
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył w niedzielę, że jego kraj jest gotów rozwijać stosunki z bratnią Ukrainą, lecz nie z tymi, którzy doprowadzili do rozlewu krwi na Majdanie i przechwycili władzę.
"Ukraina to nie ta grupa ludzi" - napisał Miedwiediew na Facebooku. Zaznaczył, że przejęli oni władzę nielegalnie i przepowiedział, że ich rządy zakończą się "nową rewolucją" i nowym rozlewem krwi.
Miedwiediew oświadczył, że mimo iż autorytet Wiktora Janukowycza jest praktycznie zerowy, to w świetle prawa i konstytucji Ukrainy pozostaje on prawowitym prezydentem tego państwa.
"Jeśli zawinił wobec Ukrainy, zainicjujcie procedurę impeachmentu i sądźcie go" - pisze Miedwiediew. "Wszystko poza tym to bezprawie" - dodał na Facebooku rosyjski premier.
Skomentuj artykuł