Burmistrz Londynu "zszokowany" wiadomością o ataku na Adamowiczu
Burmistrz Londynu Sadiq Khan napisał na Twitterze, że "jest zszokowany" wiadomością o ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wyraził "solidarność z miastem", a także "z rodziną i zwolennikami" prezydenta.
"Modlimy się o jego szybkie wyzdrowienie" - napisał w niedzielę wieczorem na Twitterze burmistrz Londynu.
Shocked to hear of the attack on Paweł Adamowicz, Mayor of Gdańsk, this evening. Sending best wishes for his swift recovery, and solidarity to the city he leads, his family and supporters. https://t.co/FfAYvSporw
— Sadiq Khan (@SadiqKhan) 13 stycznia 2019
Podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy o godz. 20, gdy odliczano czas do "Światełka do nieba", na scenę, na której był m.in. Adamowicz, wtargnął mężczyzna.
Na nagraniu zdarzenia widać, jak przebiega przez scenę, podbiega do prezydenta Gdańska i uderza go nożem. Później, chodząc po scenie, podnosi w górę ręce w geście zwycięstwa, ponownie podchodzi do Adamowicza i zabiera mikrofon. "Halo, halo. Nazywam się Stefan W., siedziałem niewinnie w więzieniu, Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz" - krzyczał ze sceny, zanim obezwładnili go ochroniarze - wynika z filmów, na których zarejestrowano zdarzenie.
Na scenie reanimowano Adamowicza, potem przewieziono go do szpitala. Tam lekarze podjęli operację prezydenta Gdańska, która trwała pięć godzin.
Chirurg, który go operował, doktor Tomasz Stefaniak powiedział w nocy z niedzieli na poniedziałek, że "pacjent żyje, chociaż jego stan jest bardzo, bardzo ciężki". "(...) Urazy były bardzo ciężkie - poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny" - mówił lekarz, który jest dyrektorem ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
Policja i prokuratura zaraz po zdarzeniu podjęły czynności w sprawie ataku na prezydenta Gdańska. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Według śledczych, napastnikiem jest 27-letni mieszkaniec Gdańska, karany za napady na banki. Policja zawiozła go na badanie krwi, noc miał spędzić w izbie zatrzymań.
Zaraz po napaści w mediach społecznościowych politycy i zwykli obywatele apelowali o modlitwę za zdrowie i życie Adamowicza, m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz szef Rady Europejskiej, b. premier Donald Tusk. (
Skomentuj artykuł