Condoleezza Rice broni Busha w swojej książce

Condoleezza Rice broni Busha w swojej książce
(fot. Marion Doss / flickr.com)
Tomasz Zalewski / PAP / slo

W wydanych w tym tygodniu wspomnieniach była sekretarz stanu USA Condoleezza Rice broni decyzji byłego prezydenta George'a W. Busha o inwazji na Irak i pisze o swoich konfliktach z członkami kierownictwa ekipy byłego szefa państwa.

W liczącej 766 stron książce pt. "No Higher Honor" (Nie ma większego zaszczytu) będącej relacją z jej doświadczeń w rządzie, Rice - była sekretarz stanu i doradczyni prezydenta Busha ds. bezpieczeństwa narodowego - pisze, że celem inwazji na Irak było obalenie reżimu Saddama Husajna, który Waszyngton uważał za realne zagrożenie dla USA i całego świata. Stało za tym - jak twierdzi - mocne przekonanie Busha, że Husajn posiada broń masowego rażenia i na pewno jej użyje.

DEON.PL POLECA

Większość książki Rice poświęciła jednak na opis drugiej kadencji Busha, kiedy była sekretarzem stanu i kiedy administracja zmieniła swoją politykę, starając się położyć większy nacisk na dyplomację oraz naprawić stosunki z europejskimi sojusznikami USA, nadwerężone przez wojnę iracką.

Rice polemizuje z byłym wiceprezydentem Dickiem Cheney'em, który w swojej wydanej wcześniej biografii sugerował, że nie była kompetentnym sekretarzem stanu. Cheney ścierał się z nią, gdyż był zwolennikiem twardszej polityki wobec wrogów Ameryki, takich jak Iran i Korea Północna.

Z okazji wydania swych wspomnień Rice udzieliła serii długich wywiadów, w których odpowiadała na wątpliwości recenzentów i komentatorów.

W rozmowie z telewizją ABC News przyznała, że administracja Busha "mogła lepiej" poradzić sobie w Iraku. Zarzuciła też Cheney'owi, że starał się kierować polityką zagraniczną USA, "chociaż musi ją prowadzić Rada Bezpieczeństwa Narodowego (NSC), która reprezentuje prezydenta i inne agendy rządu". Rice była szefową NSC w latach 2001-2005.

Konserwatywna telewizja Fox News próbowała w rozmowie z Rice nakłonić ją, aby krytykowała politykę międzynarodową prezydenta Baracka Obamy. Prowadzący wywiad Sean Hannity sugerował m.in., że Iran "nie boi się Obamy". Rice nie podjęła jednak tego wątku i zmieniała temat, kiedy Hannity zachęcał ją do atakowania prezydenta.

W innym wywiadzie, dla periodyku "The Cable", była sekretarz stanu powiedziała jednak, że administracja Busha "nigdy nie planowała" wycofania wojsk z Iraku w 2011 r.

Obama zapowiedział niedawno całkowite ich wycofanie do końca tego roku i powoływał się na umowę z rządem irackim w tej sprawie zawartą przez Busha. Administracja Busha zawarła takie porozumienie, ale zdaniem Rice liczyła, że będzie ono potem renegocjowane.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Condoleezza Rice broni Busha w swojej książce
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.