Czesi zablokują europejski nadzór bankowy?

Czesi zablokują europejski nadzór bankowy?
Premier Czech Petr Neczas (fot. EPA/THIERRY ROGE)
PAP / pz

Czesi skłonni są zablokować przyjęcie terminu wdrożenia europejskiego nadzoru bankowego, póki nie zostaną uzgodnione ważne szczegóły tego systemu - powiedział po szczycie UE premier Czech Petr Neczas, cytowany w piątek przez tygodnik "European Voice".

- Nic nie jest ustalone, póki wszystko nie zostanie ustalone - powiedział premier Czech. Dodał, że Czechy "gotowe są odrzucić wprowadzenie wspólnego mechanizmu nadzoru (bankowego)". Według Neczasa w obecnych uzgodnieniach jest wiele "krytycznych punktów, co do których brakuje jasności" i zdaniem Pragi, muszą one zostać wyjaśnione, zanim przystąpi ona do wspólnego nadzoru instytucji finansowych.

Kalendarz wprowadzania nadzoru bankowego eurolandu przyjęto na szczycie UE w nocy z czwartku na piątek. Tak zwane ramy prawne nadzoru bankowego mają powstać do 1 stycznia 2013. Sam zaś nadzór - według ustaleń szczytu - będzie mógł efektywnie zacząć funkcjonować prawdopodobnie w ciągu 2013 roku.

Neczas zarzucił Radzie UE, że poświęca raczej uwagę "procedurom i terminom" zamiast "substancji mechanizmu nadzoru" bankowego. Podkreślił, że z "politycznej kalkulacji" Czech wynika, że w interesie kraju leży posiadanie "pojęcia o całości" tego projektu.

Szczyt nie odpowiedział na pytania o pełen udział krajów spoza euro we wspólnym nadzorze. We wnioskach końcowych napisano, że "potrzebne jest sprawiedliwe traktowanie i reprezentacja" krajów spoza strefy euro w przyszłym nadzorze bankowym. Mają to ustalić ministrowie finansów strefy euro, prawdopodobnie w listopadzie. Według ekspertów w ogóle ustalenia szczytu dotyczące nadzoru bankowego - prócz przyjęcia terminarza - są niejasne.

Tymczasem zaaprobowanie szczegółowych mechanizmów działania systemu nadzoru jest według Neczasa jedyną gwarancją zadbania o interesy Czech, zważywszy że kolejne, bardziej techniczne decyzje dotyczące tego nadzoru będą wymagały jedynie kwalifikowanej większości głosów Rady UE - pisze "European Voice".

Premier wspomniał, że stanowisko Pragi popierają inne państwa, zwłaszcza zaś Szwecja i Dania, które zdaniem Neczasa "zajęły takie samo stanowisko". Podobne poglądy ma wyrażać Holandia, a Polska i Luksemburg podzielają stanowisko Czech w wybranych kwestiach - cytuje premiera "European Voice".

Przedmiotem niepokojów Pragi są głównie takie kwestie, jak sytuacja banków krajowych, które są spółkami zależnymi banków międzynarodowych - co jak przypomina "European Voice" - niepokoi również inne kraje Europy Wschodniej.

Neczas podkreślił, że Czechom zależy na ustaleniu, czy bank narodowy miałby udział w podejmowaniu decyzji, gdyby bank z Europy Zachodniej zdecydował się przekształcić swój czeski bank, będący jego spółką zależną, w swój oddział. Takie posunięcie sprawiłoby, że nowa spółka-oddział znalazłaby się poza kontrolą banku narodowego.

Według premiera Neczasa również Luksemburg zaniepokojony jest takim scenariuszem, w którym bank zależny od zagranicznej instytucji finansowej znajdzie się poza gestią banku narodowego.

W piątek po szczycie przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy powiedział, że uregulowanie sytuacji krajów spoza euro i ich udział we wspólnym nadzorze bankowym to "bardziej prawny niż polityczny problem". - Jest wola polityczna, by znaleźć rozwiązanie dla pełnego udziału krajów spoza strefy euro i znajdziemy prawne rozwiązanie dla tego politycznego celu - zadeklarował.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czesi zablokują europejski nadzór bankowy?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.