Ekspert: jeśli Europa nie jest gotowa do wojny z Rosją, misja pokojowa na Ukrainie nie ma sensu

Ekspert: jeśli Europa nie jest gotowa do wojny z Rosją, misja pokojowa na Ukrainie nie ma sensu
fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
PAP

Jeśli państwa europejskie, których wojska składałyby się na misję pokojową wysłaną na Ukrainę, nie byłyby gotowe do ewentualnej walki z Rosją, nie wiem, jaki byłby cel ich obecności w tym kraju - powiedział w rozmowie z PAP Andreas Umland ze Sztokholmskiego Centrum Studiów Wschodnioeuropejskich (SCEEUS).

Komentując pomysł wysłania na Ukrainę misji pokojowej, niemiecki politolog zwrócił uwagę na podstawowy problem dotyczący jej celu.

DEON.PL POLECA

 

 

"To dość problematyczna kwestia, bo zwykle celem misji pokojowej jest zabezpieczenie przestrzegania prawa międzynarodowego. Jeśli jednak porozumienie o zawieszeniu broni na Ukrainie miałoby utrzymać bieżący stan rzeczy i pozwolić Rosji zatrzymać okupowane tereny tego kraju, żołnierze takiej misji tak naprawdę pomagaliby Rosji w łamaniu prawa międzynarodowego" - zauważył Umland.

"Jeśli misja miałaby pomagać w jakikolwiek sposób utrzymać linie pomiędzy siłami Ukrainy i Rosji, działałaby w służbie Moskwy" -dodał.

Według eksperta "celem takiej misji powinna być pomoc Ukrainie w ochronie kontrolowanych przez nią obszarów kraju w przypadku ponownego ataku Rosjan". "Staliby się wtedy właściwie częścią ukraińskich sił obronnych, ale kwestią otwartą jest to, czy państwa uczestniczące w tej misji są gotowe do walki z Rosją" - podkreślił rozmówca PAP.

W jego ocenie "siły międzynarodowe - a najlepiej obrona powietrzna - powinny zostać wysłanie do obrony wielkich miast, infrastruktury strategicznej czy elektrowni atomowych". "Jedną kwestią jest bowiem walka wojsk lądowych, a inną zestrzeliwanie rosyjskich rakiet czy dronów. Nie jestem pewien, czy państwa potencjalnie uczestniczące w takiej misji byłyby gotowe do tego pierwszego" - przyznał Umland.

DEON.PL POLECA


Ekspert odniósł się też do słów prezydenta USA Donalda Trumpa, który powiedział, że to Europejczycy powinni utworzyć misję pokojową i wysłać ją na Ukrainę. "Myślę, że Waszyngton ma tutaj rację. To jest sprawa Europy i powinna być rozwiązana z pomocą europejskich wojsk i europejskich rządów" - ocenił.

"Kluczowym pytaniem, które powinniśmy zadać Stanom Zjednoczonym, jest natomiast to, czy art. 5. Traktatu Północnoatlantyckiego nadal obejmuje państwa europejskie Sojuszu, szczególnie frontowe jak Polska, czy kraje bałtyckie. Musimy być pewni, że USA są nadal gotowe do obrony Sojuszników" - podkreślił analityk SCEEUS.

"Obrona Ukrainy powinna pozostać w gestii państw europejskich, jednak one same muszą być pewne, że w razie takiej potrzeby, będą miały za sobą potęgę USA" - podsumował Umland.

Kraje europejskie są podzielone w sprawie pomysłu wysłania sił pokojowych na Ukrainę. Francja, Niemcy, Dania i Hiszpania uznały, że dyskusja na temat wysłania takich wojsk jest przedwczesna. Gotowość do skierowania sił do tego kraju wyraził premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Premier Donald Tusk wykluczył wysłanie polskich żołnierzy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Zbigniew Parafianowicz

Wojny, do których państwa wolą się nie przyznawać

Kim są osławione rosyjskie zielone ludziki i kto nimi dowodzi? Do czego posuwają się najemnicy walczący w Syrii, Libii i na wschodzie Ukrainy? Kto destabilizuje sytuację w...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ekspert: jeśli Europa nie jest gotowa do wojny z Rosją, misja pokojowa na Ukrainie nie ma sensu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.