Frustracja Putina rośnie. Prezydent Rosji wybucha gniewem, może wybrać "taktykę spalonej ziemi"
Władimir Putin jest coraz bardziej sfrustrowany niepowodzeniami rosyjskiego wojska na Ukrainie. W związku z tym istnieje prawdopodobieństwo, że prezydent Rosji, w odpowiedzi na brak spodziewanego sukcesu, odpowie wzmożeniem przemocy - informuje CNBC, powołując się na opinie byłych i obecnych urzędników amerykańskich.
Portal informuje, że zachodnie agencje wywiadowcze obserwują rosyjskiego przywódcę i "uważnie śledzą jego posunięcia pod kątem jakichkolwiek znaczących zmian w jego zachowaniu". Czterech amerykańskich urzędników powiedziało, że nie ma dowodu na to, że Putin jest niestabilny psychicznie. Wykazuje natomiast "inny wzorzec zachowania niż w przeszłości".
Putin jest sfrustrowany i gwałtownie wybucha gniewem
Według CNBC Stany Zjednoczone mają podstawy, by sądzić, że Putin jest "sfrustrowany" i wyraża "gwałtowne wybuchy gniewu na ludzi ze swojego kręgu z powodu stanu dotychczasowej kampanii wojskowej i ogólnoświatowego potępienia jego działań".
Źródła CNBC dodają, że taka eskalacja gniewu jest u Putina "niezwykła", ponieważ polityk trzyma zwykle emocje na wodzy.
- (Putin - przy. red. ) nie jest już tym samym zimnokrwistym, bystrym dyktatorem, którym był w 2008 roku - powiedział NBC News były dyrektor CIA John Brennan.
Brutalna siła rosyjskiego wojska i brak skrupułów
Jak informuje portal, Putin może nakazać swoim wojskom użycie brutalnej siły, aby skłonić ukraińskie miasta do poddania się. W grę wchodzą "masowe bombardowania i ostrzał obszarów cywilnych". Takie działanie nie byłoby zresztą niczym nowym, ponieważ Rosja zachowywała się podobnie podczas wojny w Syrii, a także w czasie drugiej wojny w Czeczenii w latach 1999-2000.
- Następnym etapem może być taktyka spalonej ziemi, którą widzieliśmy w Czeczenii i Syrii, co oznaczałoby znacznie więcej śmierci i zniszczenia - oświadczył Alexander Vershbow, były ambasador w Rosji i były zastępca sekretarza generalnego NATO, obecnie członek Rady Atlantyckiej. - Nie sądzę, że mają zbyt wiele skrupułów, jeśli chodzi o to - dodał.
Źródło: CNBC / pk
Skomentuj artykuł