Gazprom chce zbudować terminal LNG
Gazprom może zbudować w obwodzie kaliningradzkim terminal do odbioru skroplonego gazu ziemnego (LNG) - informuje w czwartek dziennik "Kommiersant", powołując się na władze tej enklawy wciśniętej między Polskę i Litwę.
Cytowany przez rosyjską gazetę wiceprzewodniczący zarządu obwodu kaliningradzkiego Aleksandr Rolbinow przekazał, że fabryka regazyfikacyjna byłaby częścią projektowanego w regionie głębokowodnego portu morskiego. Urzędnik podał, że potencjalnym inwestorem może być Gazprom, któremu - jak ujawnił - udostępniono już fotografie linii brzegowej w miejscu, gdzie może być usytuowany nowy port.
Rolbinow nie zdradził szczegółów. Wiadomo jednak, że jako ewentualne lokalizacje dla planowanego portu rozważano okolice Primorska (d. Rybaki) i Jantarnego (d. Palmniki).
Według "Kommiersanta" rosyjski koncern nie chce komentować tych doniesień; proponuje, by poczekać z tym do poniedziałku, 23 września, kiedy to prezes Gazpromu Aleksiej Miller będzie uczestniczyć w uroczystości oddania do użytku zbudowanego w obwodzie podziemnego magazynu gazu ziemnego.
Budowę w regionie głębokowodnego portu morskiego przewiduje program rozwoju obwodu do 2020 roku. Do końca 2013 roku ma powstać studium wykonalności projektu. Początek budowy planowany jest na 2015 rok. Koszt inwestycji (bez terminalu regazyfikacyjnego) szacowany jest na 18 mld rubli (558 mln dolarów).
Obecnie gaz do eksklawy dostarczany jest przez terytorium Litwy (do 2,5 mld metrów sześciennych rocznie). Jednak Gazprom od kilku lat jest w konflikcie z Litwą z powodu stosowania przez Wilno norm trzeciego pakietu energetycznego Unii Europejskiej wobec koncernu Lietuvos Dujos, którego współwłaścicielem jest rosyjski monopolista. Z tego powodu zagrożony jest tranzyt surowca przez Litwę.
Na razie nie wiadomo, kto będzie dostarczać skroplony gaz do planowanego terminalu i czy LNG zastąpi surowiec rurociągowy. W lipcu minister energetyki Federacji Rosyjskiej Aleksandr Nowak oświadczył, że projekt budowy przez Gazprom nad Morzem Bałtyckim zakładów skraplania gazu uwzględnia też dostawy LNG do obwodu kaliningradzkiego.
Zainteresowanie dostarczaniem gazu skroplonego do tego regionu zadeklarował już koncern Novatek, największy niepaństwowy koncern gazowy w Rosji. Pod koniec 2016 roku zamierza on uruchomić - razem z francuskim koncernem Total - fabrykę skroplonego gazu ziemnego w Jamało-Nienieckim Okręgu Autonomicznym na Syberii Zachodniej.
Fabryka LNG, którą Gazprom zbuduje nad Bałtykiem, ma zostać oddana do użytku w 2018 roku. Jej moc wyniesie 10 mln ton rocznie. Gazprom przygląda się dwóm lokalizacjom nad Zatoką Fińską: w rejonie kingiseppskim na zachód od Petersburga i wyborgskim - na północ od tego miasta.
Obie lokalizacje są w pobliżu gazociągu łączącego Jednolity System Zaopatrzenia w Gaz (ESG) z Nord Stream, czyli magistralą, którą gaz z Rosji przez Morze Bałtyckie dostarczany jest bezpośrednio do Niemiec. Obie są usytuowane niedaleko od brzegu. Na terytorium rejonu kingiseppskiego znajdują się porty Ust-Ługa i Wistino, a wyborgskiego - porty Wysock, Wyborg i Primorsk.
W kwietniu tego roku podczas spotkania z prezydentem FR Władimirem Putinem Miller mówił o możliwości doprowadzenia do obwodu kaliningradzkiego odnogi od Nord Stream. Rurą tą miałoby płynąć 4-6 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
Skomentuj artykuł