Gordon Brown przeprosił 130 tys. dzieci

Gordon Brown przeprosił 130 tys. dzieci
Przesiedlone dzieci często pracowały jako robotnicy na farmach (fot. EPA/SUSANNA DUNKERLEY)
PAP / wab

Brytyjski premier Gordon Brown przeprosił za trwający do lat 60. rządowy program, w ramach którego tysiące dzieci z biednych rodzin z Wielkiej Brytanii wysyłano do kolonii, często bez wiedzy ich rodziców.

W ramach tzw. Child Migrants Programme dzieci trafiały do sierocińców w krajach wspólnoty brytyjskiej, głównie w Australii i Kanadzie. Rozdzielano rodzeństwa, a niektóre z dzieci okłamywano, że są sierotami. W domach dziecka, do których trafiały, zdarzały się przypadki znęcania i wykorzystywania seksualnego. Przesiedlone dzieci często pracowały jako robotnicy na farmach. Urzędnicy specjalnie zmieniali ich nazwiska i daty urodzenia, aby uniemożliwić połączenie rodzin.

- Wszystkie te dzieci, ich rodziny, tych, którzy są tu dziś z nami, oraz tych na całym świecie, każdego z osobna szczerze przepraszam - oświadczył Brown w brytyjskim parlamencie, dodając, że był to "haniebny epizod w historii".

- Przykro nam, że trwało to tak długo, zanim nastąpił ten ważny dzień i zanim przeproszono w sposób pełny i bezwarunkowy, co słusznie się należało - mówił Brown.

DEON.PL POLECA

Według organizacji Child Migrants Trust w latach 1930-1970, kiedy realizowano politykę przymusowego przesiedlania, z Wielkiej Brytanii do kolonii wywieziono około 130 tys. dzieci w wieku od 3 do 14 lat. Oficjalnie miało to zapewnić im lepsze warunki życia.

Zdaniem dyrektor organizacji Margaret Humphreys do przeprosin doszło tak późno, ponieważ wypierano się tych działań.

- Myślę, że najokrutniejsze było oszukiwanie setek 4,5,6,7-latków, że ich rodzice nie żyją, że ich kraj ich nie chce - powiedziała Humphreys.

W listopadzie 2009 roku za cierpienia przymusowo przesiedlonych dzieci przeprosił premier Australii Kevin Rudd.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gordon Brown przeprosił 130 tys. dzieci
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.