Indonezja: już 384 ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi na Sulawesi

Indonezja: już 384 ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi na Sulawesi
(fot. PAP/EPA/BNPB HANDOUT)
PAP / kk

Do co najmniej 384 wzrosła liczba ofiar silnego trzęsienia ziemi i tsunami, do których doszło w piątek w mieście Palu i okolicach na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (dawniej Celebes) - podały w sobotę władze.

"Nie otrzymaliśmy jeszcze dokładnych raportów, gdyż zerwana jest łączność telekomunikacyjna i energetyczna. Wiele ofiar tsunami znaleziono na wybrzeżu, lecz ich liczba nie jest znana" - powiedział rzecznik Agencji ds. Łagodzenia Skutków Katastrof Sutopo Purwo Nugroho.

Dodał, że do czterech szpitali w Palu, 350-tysięcznej stolicy prowincji Środkowe Sulawesi, przewieziono 384 ciał i setki rannych. Palu i okolice najbardziej ucierpiały od trzęsienia, które miało magnitudę 7,5. Akcję ratunkową utrudniały ciemności oraz brak łączności.

Epicentrum wstrząsów znajdowało się w środkowej części wyspy, na głębokości 10 km. Wysokość fal tsunami osiągała ok. trzy metry. Kilka godzin wcześniej na tym samym obszarze miał miejsce słabszy wstrząs sejsmiczny, o magnitudzie 6,7.

DEON.PL POLECA

To kolejne trzęsienie ziemi w Indonezji w kilku ostatnich miesiącach. Pod koniec lipca i na początku sierpnia leżącą kilkaset kilometrów na południe od Sulawesi wyspę Lombok nawiedziły wstrząsy o magnitudzie 6,4 i 6,9. W ich wyniku zginęło około 550 osób, a około 1500 zostało rannych. W połowie sierpnia na wyspie odnotowano kolejny wstrząs sejsmiczny o magnitudzie 6,9.

W grudniu 2004 roku potężny żywioł w tamtym rejonie doprowadził do gigantycznej tragedii. Wyspę Sumatrę nawiedziło wówczas trzęsienie ziemi o magnitudzie 9,1, a ogromne tsunami spowodowało śmierć 230 tys. osób w 13 krajach.

Indonezja leży na obszarze o wysokiej aktywności sejsmicznej będącym fragmentem “ognistego kręgu" otaczającego Ocean Spokojny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Indonezja: już 384 ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi na Sulawesi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.