Janukowycz: Dla świata nie jest to tajemnicą
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz dopuszcza możliwość, iż jego przeciwniczka polityczna, więziona obecnie była premier Julia Tymoszenko mogła być zaangażowana w latach 90. w zlecenie zabójstwa parlamentarzysty i biznesmena z Doniecka Jewhena Szczerbania.
Janukowycz poinformował, że władze Ukrainy wynajęły amerykańską firmę prawniczą Skadden, Arps, Slate, Meagher & Flom, która ma ocenić, czy wyrok siedmiu lat więzienia dla Tymoszenko był wydany zgodnie z prawem.
Prezydent oświadczył przy tym, że choć Europejski Trybunał Praw Człowieka może doszukać się błędów proceduralnych w sprawie Tymoszenko, to innych naruszeń w niej nie znajdzie - podała agencja Interfax-Ukraina, omawiając wywiad z Janukowyczem.
Zdaniem Prokuratury Generalnej Ukrainy Julia Tymoszenko miała opłacić zabójstwo Szczerbania wraz z byłym premierem Pawłem Łazarenką. Ten ostatni odsiaduje karę dziewięciu lat więzienia w Kalifornii za wymuszenia i korupcję.
- Mamy zeznania różnych ludzi, którzy bezpośrednio wskazują na Tymoszenko i Łazarenkę, jako na osoby, które to morderstwo zleciły i sfinansowały. Posiadamy także poszlaki, które wskazują podobny kierunek. Zbieramy zeznania świadków, badamy dokumenty, działalność handlową (Tymoszenko) w tym czasie i gdy zbierzemy wystarczającą ilość dowodów, złożymy w sądzie akt oskarżenia - oświadczył w maju zastępca prokuratora generalnego Rinat Kuzmin.
Wcześniej Kuzmin twierdził, że zabójca Szczerbania otrzymał pieniądze od firm, kontrolowanych przez Łazarenkę i Tymoszenko.
Szczerbań został zastrzelony w 1996 roku na lotnisku w Doniecku; wraz z nim zginęli jego żona i przypadkowa osoba. Parlamentarzysta miał ograniczać wpływy handlującej m.in. gazem korporacji Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU). Firmą tą, która była kontrolowana przez Łazarenkę w latach 90., kierowała Tymoszenko.
Ze względu na sprawę Tymoszenko UE wstrzymała podpisanie umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina. Unia jest zdania, że opozycyjna polityk padła ofiarą wybiórczego stosowania prawa na Ukrainie.
Skomentuj artykuł