Janukowycz rozmawia z Putinem o kredycie
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz przybył we wtorek do Moskwy, gdzie w rozmowach z prezydentem Rosji Władimirem Putinem zabiega o kredyt na podtrzymanie stabilności ukraińskiej gospodarki i obniżenie ceny rosyjskiego gazu.
Obie strony zgodnie twierdzą, że ewentualne wejście Ukrainy do Unii Celnej, którą tworzą Federacja Rosyjska, Białoruś i Kazachstan, nie będzie tematem rozpoczętych po południu rozmów prezydentów.
Oficjalnie Putin i Janukowycz przewodniczą posiedzeniu rosyjsko-ukraińskiej komisji międzypaństwowej poświęconemu rozwojowi współpracy handlowo-gospodarczej obu krajów.
Służba prasowa Kremla podała, że strony będą też rozmawiać o rozwoju dialogu w dziedzinie kultury, edukacji i nauki. W porządku dziennym mają być również zagadnienia międzynarodowe, w tym kwestie współpracy w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP).
Witając Janukowycza na Kremlu Putin oświadczył, że Ukraina "ponad wszelką wątpliwość, w pełnym sensie tego określenia, jest partnerem strategicznym" Rosji. "Mam nadzieję, że posuniemy się naprzód w rozwiązywaniu najbardziej wrażliwych problemów" - powiedział.
Przypomniał, że w ostatnich dwóch latach nastąpił spadek obrotów handlowych między Rosją i Ukrainą - o 11 proc. w 2012 oraz 14,5 proc. w 2013 roku. "Nadszedł czas, by podjąć energiczne kroki, mające na celu nie tylko powrót do poziomu wcześniejszych lat, ale także stworzenie warunków do ruchu naprzód" - podkreślił.
Putin oznajmił, że Rosja i Ukraina "mają wszelkie szanse, by umocnić bazę prawną swoich stosunków, stworzyć warunki do rozwoju kontaktów handlowo-gospodarczych".
Z kolei Janukowycz oświadczył, że spadek ukraińsko-rosyjskich obrotów handlowych z lat 2012-13 "wymaga pilnej ingerencji". "Myślę, że prace te w najbliższej perspektywie będziemy musieli skoordynować nie tylko między sobą, Rosją i Ukrainą, lecz również z pozostałymi krajami Wspólnoty Niepodległych Państw, aby w pełni wykorzystać możliwości strefy wolnego handlu (w ramach WNP)" - zaznaczył.
Oczekuje się, że podpisanych zostanie kilkanaście dokumentów - umów, memorandów i listów intencyjnych - dotyczących różnych wspólnych projektów, w tym w sferze inwestycji, współpracy międzyregionalnej, energetyki, transportu, kosmosu i rolnictwa.
Według nieoficjalnych informacji Putin i Janukowycz omówią także możliwość przyznania Ukrainie przez Rosję kredytu w wysokości 15 mld dolarów. Pierwsza transza pożyczki - 5 mld USD - miałaby zostać wypłacona jeszcze w tym roku.
Wcześniej władze w Kijowie rozmawiały o takim kredycie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW), który jednak jego przyznanie uzależnił od przeprowadzenia przez Ukrainę reform gospodarczych.
Doradca prezydenta Rosji ds. gospodarczych Andriej Biełousow poinformował w poniedziałek, że strona rosyjska może udzielić Ukrainie pożyczki, jeżeli władze w Kijowie o nią poproszą.
"Sytuacja na Ukrainie wygląda obecnie tak, że bez pożyczek z jednej lub drugiej strony oni zwyczajnie nie będą mogli utrzymać stabilności ekonomicznej państwa. Nie wykluczam, że jeżeli pojawi się odpowiedni wniosek, wtedy udzielimy wsparcia" - oświadczył Biełousow, sugerując, że do takiego porozumienia może dojść już we wtorek, kiedy spotkają się przywódcy Rosji i Ukrainy.
Ukraina pilnie potrzebuje około 20 mld dolarów, aby załatać dziurę w wydatkach na 2014 rok. W nadchodzącym roku Kijów będzie musiał spłacić 8 mld USD długów zewnętrznych. Będzie też potrzebował 1 mld dolarów miesięcznie na opłacenie sprowadzanego z Rosji gazu.
Kijów chce renegocjować umowy na dostawy gazu, aby móc płacić mniej za odbierany surowiec i zbliżyć się do średnich cen europejskich. Obecnie Ukraina otrzymuje gaz za około 400 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Zgodę na obniżenie ceny Moskwa dotąd uzależniała od przystąpienia Ukrainy do Unii Celnej lub oddania pod kontrolę Rosji ukraińskiego systemu przesyłu gazu.
W końcu listopada po kilku wizytach w Moskwie i Soczi ukraiński prezydent nieoczekiwanie odmówił podpisania parafowanej wcześniej umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z Unią Europejską, przewidującej m.in. utworzenie strefy wolnego handlu.
Przed podpisywaniem umowy o wejściu Ukrainy do Unii Celnej przestrzegli Janukowycza w niedzielę uczestnicy protestów prounijnych na Majdanie Niepodległości w Kijowie, którzy nie chcą zbliżenia z Rosją i domagają się podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Protesty trwają na Ukrainie już czwarty tydzień.
Skomentuj artykuł