Japonia: 200 osób zmarło na skutek upałów
Upały, które panują w dużej części Japonii, przyczyniły się do śmierci ponad 200 osób, do szpitali od początku lipca trafiło 47,4 tysiąca osób z objawami udaru cieplnego - wynika z opublikowanego we wtorek zestawienia danych.
Od półtora miesiąca temperatura przewyższa 30-35 stopni Celsjusza w cieniu w wielu miejscach na południowym wschodzie, w centrum i na zachodzie Japonii. W sierpniu niemal w całym kraju temperatura przekraczała średnie normy. Rekord padł w sierpniu w miejscowości Shimanto w prefekturze Kochi na wyspie Sikoku, gdzie termometr wskazał 41 stopni Celsjusza.
W Tokio 11 sierpnia po raz pierwszy od rozpoczęcia takich pomiarów w roku 1875 temperatura w nocy wyniosła 30,4 stopnia.
Większość tych, którzy ucierpieli na skutek upałów, to ludzie powyżej 60. roku życia. Nierzadko doznali udaru cieplnego w swoich własnych mieszkaniach, gdzie nie było klimatyzacji lub nie była włączana z racji oszczędności.
Władze apelują co prawda o oszczędzanie energii elektrycznej z racji jej braków wynikających z zamknięcia niemal wszystkich reaktorów atomowych, niemniej zachęcają do rozsądnego używania urządzeń klimatyzacyjnych, żeby nie szkodzić zdrowiu.
W mediach często powtarza się komunikaty, by unikać słońca i nie dopuszczać do odwodnienia organizmu. Do akcji włączyli się też wolontariusze, którzy odwiedzają stare samotne osoby.
Skomentuj artykuł