Jemen: Taizz w rękach rebeliantów
Uzbrojeni rebelianci kontrolują drugie co do wielkości miasto Jemenu, Taizz - poinformował we wtorek przywódca głównego plemienia w regionie. Do zajęcia miasta doszło po walkach z siłami lojalnymi wobec prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha.
"Taizz jest w rękach rebeliantów" - powiedział szejk Hamud Said al-Meklafi, który jest szefem lokalnej rady plemiennej.
W ostatnich dniach w położonym ok. 270 km na południowy zachód od stołecznej Sany mieście dochodziło do starć między elitarną Gwardią Republikańską a bojówkami, które twierdziły, że ochraniają uczestników antyprezydenckich demonstracji.
Według ONZ, 30 maja w ataku sił bezpieczeństwa na demonstrantów zebranych na Placu Wolności w Taizzie zginęło 50 protestujących.
Prezydent Salah, który w piątek został ranny w ataku rebeliantów na pałac prezydencki w Sanie i przebywa na leczeniu w Arabii Saudyjskiej, rządzi w Jemenie od ponad 32 lat. Pod koniec maja Salah odmówił podpisania umowy w sprawie zakończenia trwających od miesięcy niepokojów społecznych w kraju. Wcześniej umowę zaakceptowała antyprezydencka opozycja.
Skomentuj artykuł