Kirgistan: Liczba ofiar starć wzrosła do 258

Kirgistan: Liczba ofiar starć wzrosła do 258
(fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV)
PAP / zylka

Do 258 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych starć między Kirgizami i Uzbekami na południu Kirgistanu - poinformowało w środę kirgiskie Ministerstwo Zdrowia.

Dzień wcześniej informowano o 214 zabitych.

Według najnowszych danych ministerstwa ponad 2,2 tys. osób skorzystało z pomocy medycznej. - Dość wiele hospitalizowanych osób jest w stanie ciężkim, dlatego liczba ofiar śmiertelnych może jeszcze wzrosnąć - podkreślił resort.

P.o. prezydent Kirgistanu Roza Otunbajewa przyznała w ubiegłym tygodniu, że liczba ofiar śmiertelnych może być "kilkakrotnie wyższa" od danych podawanych przez Ministerstwo Zdrowia, gdyż zgodnie z miejscowym zwyczajem zmarli są często chowani natychmiast po śmierci bez zgłaszania zgonu w szpitalu.

DEON.PL POLECA

Bodźcem inicjującym najpoważniejszy od 20 lat konflikt etniczny w Kirgistanie stało się obalenie autokratycznego prezydenta Kurmanbeka Bakijewa przez społeczną rewoltę w kwietniu bieżącego roku. Obecne władze oskarżają go o podżeganie do zajść, czemu przebywający na Białorusi Bakijew zaprzecza. Południe Kirgistanu jest uważane za bastion jego zwolenników.

Prawie wszyscy uchodźcy z Uzbekistanu już wrócili

Prawie wszyscy spośród około 75 tys. kirgiskich uchodźców już wrócili z Uzbekistanu do Kirgistanu - poinformowały w czwartek władze krigiskie.

- Około 70 tys. uchodźców już wróciło do Kirgistanu. Tylko wczoraj (w środę) przybyło około 26 tys. uchodźców - powiedział dziennikarzom wicedyrektor kirgiskich służb nadzoru granicy Czolponbek Turusbekow.

W sumie około 400 tys. osób zbiegło z południa Kirgistanu po krwawych zamieszkach etnicznych, które wybuchły w połowie czerwca. Część trafiła do Uzbekistanu, a pozostali przemieścili się w granicach Kirgistanu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kirgistan: Liczba ofiar starć wzrosła do 258
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.