Kliczko myślał, że zdjęcie Wacha to fotomontaż
Kiedy zobaczyłem zdjęcie Mariusza Wacha pomyślałem, że to fotomontaż - powiedział ukraiński pięściarz Władimir Kliczko na wtorkowej konferencji prasowej w Hamburgu promującej jego walkę w tym mieście z Polakiem 10 listopada.
Młodszy z braci Kliczków w tym pojedynku będzie bronił mistrzowskich pasów federacji WBA, IBF i WBO w wadze ciężkiej. Ukrainiec przyznał, że nie pamięta polskiego pięściarza, kiedy ten osiem lat temu przez krótki czas trenował w niemieckiej grupie Universum, z którą związani są obaj bracia.
"Czas płynie bardzo szybko. Przeciwników jest coraz więcej i cały czas się zmieniają. Jednak to może być dla mnie jedna z najtrudniejszych walk od wielu lat" - przyznał mający 198 cm wzrostu młodszy z ukraińskich braci, który nigdy wcześniej nie walczył z wyższym od siebie przeciwnikiem.
Niepokonany na zawodowym ringu Wach ma 202 cm i 27 zwycięstw w tym 15 przed czasem.
"To najważniejsza walka w mojej karierze. Nie mam nic do stracenia. Na pewno nie będzie nudno, ponieważ będę świetnie przygotowany" - mówił z szacunkiem o rywalu 32-letni polski pięściarz.
36-letni Władimir Kliczko, który nosi pseudonim ringowy "Stalowy Młot" odniósł 58 zwycięstw w tym 51 przed czasem; trzy walki przegrał (wszystkie przed czasem). Ostatni pojedynek stoczył 7 lipca w szwajcarskim Bernie, kiedy to pokonał przez techniczny nokaut w szóstej rundzie Amerykanina Tony'ego Thompsona. Z kolei Witalij Kliczko - posiadacz mistrzowskiego pasa WBC, wcześniej walczył z dwoma Polakami: Albertem Sosnowskim i Tomaszem Adamkiem. Obu znokautował w 10. rundach.
Skomentuj artykuł