Korea Płn. znajduje sposoby na omijanie sankcji
Północnokoreańska firma transportowa, która w 2012 roku próbowała przewieźć do Pjongjangu niezadeklarowaną broń, omija międzynarodowe sankcje dzięki zmianie nazw należących do niej statków - wynika z opublikowanego w czwartek raportu ONZ.
Raport, przygotowany przez panel ekspertów monitorujących przestrzeganie sankcji ONZ przez Koreę Północną, będzie w czwartek temat rozmów w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
W 2013 roku służby celne Panamy odkryły na jednym ze statków północnokoreańskiej firmy transportowej Ocean Maritime Management Company (OMM) niezadeklarowany sprzęt bojowy z Kuby: dwa myśliwce, pociski i ostrą amunicję, wszystko schowane pod ładunkiem cukru. RB ONZ uznała to za naruszenie międzynarodowych sankcji nałożonych na Koreę Północną za realizowanie przez nią programu atomowego i rakietowego, a w 2014 r. nałożyła na OMM restrykcje, by uniemożliwić firmie międzynarodową działalność.
Tymczasem według ekspertów OMM, by obejść nałożone na nią sankcje, zmieniła nazwy i wymieniła właścicieli 13 z 14 swoich statków, w konsekwencji usuwając te jednostki z bazy danych Międzynarodowej Organizacji Morskiej. Z raportu wynika, że 12 statków "było widzianych w pobliżu zagranicznych portów", swobodnie prowadząc działalność handlową.
Według raportu OMM jest reprezentowana przez personel i spółki w co najmniej 10 państwach: Brazylii, Chinach, Egipcie, Grecji, Japonii, Malezji, Peru, Rosji, Singapurze i Tajlandii. Eksperci zalecają objęcie sankcjami 34 powiązanych z OMM spółek i wszystkich 14 należących do tej firmy statków.
W ich ocenie nic nie wskazuje na to, by władze w Pjongjangu "miały zamiar zaprzestać nielegalnej działalności", a w handlu zakazanymi towarami, w tym bronią, "kluczową rolę" odgrywają północnokoreańscy dyplomaci, urzędnicy i przedstawiciele handlowi. Panel ekspertów zauważa też, że niektóre państwa ONZ nadal nie realizują postanowień rezolucji, które miały uniemożliwić Korei Płn. dalsze naruszanie nałożonych już sankcji.
Pjongjang nie ma też większego problemu ze sprowadzaniem z wielu krajów dóbr luksusowych, które także są objęte embargiem. Część z importowanych towarów przeznaczona była do luksusowego ośrodka narciarskiego Masik Pass. Tłumacząc się z dostarczenia Korei Płn. wyciągów narciarskich, Chiny argumentowały, że jazda na nartach "to popularny sport dla wszystkich", a sprzęt związany z tą dyscypliną nie jest wymieniony wprost na liście zakazanych towarów.
W raporcie przedstawiono też pierwsze ustalenia na temat trzech północnokoreańskich dronów, których szczątki znaleziono na przełomie 2013 i 2014 roku w Korei Południowej. Zdaniem ekspertów bezzałogowe samoloty były wykorzystywane do celów zwiadowczych w przelotach nad południowokoreańskimi placówkami wojskowymi i zostały zbudowane przy użyciu komponentów pochodzących z "co najmniej sześciu krajów".
Skomentuj artykuł