Ks. Halik: Podziwialem go za mądrość i odwagę
Publikujemy krótkie wspomnienie ks. Halíka o Vaclavie Havlu:
"Znałem się z Vaclavem Havlem od 1967 r. Byliśmy przyjaciółmi w czasach dysydenckich, gdy był prezydentem i do jego śmierci. Zawsze podziwiałem jego mądrość, odwagę a także poczucie humoru. Nigdy nie był człowiekiem aroganckim. Cechowała go zawsze pokora. Należy również podkreślić duchowy wymiar jego osobowości i działań. Zawsze mówił z wielkim respektem o transcendentnym wymiarze ludzkiego życia. Łączyły go więzi przyjaźni z wieloma chrześcijanami.
Był wielką osobowością dla Czechów i całego świata. Spotykałem na siedmiu kontynentach naszego świata, także prostych ludzi, dla których nazwisko Vaclav Havel było czymś jedynym, z czym kojarzyły się im się Czechy. Dla wielu ludzi był symbolem heroicznej walki przeciwko komunistycznemu totalitaryzmowi i orędownikiem wolności i demokracji. Zawsze miał bardzo przyjacielski stosunek do Polaków. Przyjaźnił się z wieloma polskimi dysydentami i były to głębokie więzi, które zachował do końca życia."
Skomentuj artykuł