Liczne demonstracje przeciwko rządowi Izraela
Dziesiątki tysięcy osób demonstrowało w sobotę w zachodniej Europie przeciwko rządowi Izraela, który siłą zatrzymał pięć dni wcześniej flotyllę statków z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. Manifestacje odbyły się m.in. w Paryżu, Londynie i Dublinie.
W centrum Paryżu 5 000 demonstrantów zebrało się na wezwanie organizacji politycznych, religijnych i związkowych oraz propalestyńskich, aby domagać się ukarania winnych zastrzelenia dziewięciu osób na jednym ze statków, tureckim "Mavi Marmara".
W całej Francji demonstrowało 17 000 ludzi. Protesty odbyły się w Lyonie, gdzie wyszło na ulice 6 000 osób, w Strasburgu, Marsylii, Nicei, Bordeuax i Motpellier.
Agencja Reutera, opisując te protesty, cytuje wypowiedź jednego z francuskich działaczy żydowskich uczestniczących w paryskiej demonstracji. Michel Bontemps oświadczył, że "blokada Strefy Gazy jest po prostu niekorzystna dla Izraela".
W demonstracji, która przeszła w pobliżu Bastylii uczestniczyło około setki francuskich Żydów z Unii Francusko-Żydowskiej na rzecz Pokoju.
Tysiące ludzi demonstrowały w Londynie. "Powstrzymać izraelskie piractwo! Wszyscy czujemy się Palestyńczykami" - skandowali demonstranci pod oficjalną siedzibą brytyjskiego premiera Davida Camerona. Stamtąd udali się pod ambasadę Izraela. Wśród demonstrantów było wielu Turków.
W Dublinie na znak solidarności z Palestyńczykami przemaszerowało przez śródmieście kilkaset osób, protestując przeciwko atakowaniu statków z pomocą humanitarną na wodach międzynarodowych.
Brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague wyraził w sobotę zadowolenie z tego, że abordażu ostatniego statku flotylli humanitarnej, irlandzkiego "Rachel Corrie", wojsko izraelskie dokonało w sobotę pod wieczór w sposób pokojowy.
Hague zażądał jednocześnie "wyczerpującego, wiarygodnego i niezależnego" dochodzenia w sprawie ataku na flotyllę humanitarną oraz zniesienia izraelskiej blokady Strefy Gazy.
- Domagamy się otwarcia w trybie pilnym dostępu do Strefy Gazy i to dostępu bez żadnych ograniczeń, aby można było zaspokoić potrzeby humanitarne ludności - zaznaczył.
- Będziemy kontynuowali wywieranie presji na rząd Izraela, aby skończył z blokadą Gazy - zapowiedział szef brytyjskiej dyplomacji.
Minister dodał, że "w trybie pilnym" będzie rozmawiał na ten temat podczas wizyt, które zaplanował na najbliższe dni w europejskich stolicach.
Skomentuj artykuł