Londyn: Przemarsz współczucia dla uchodźców
(fot. PAP/EPA/ANDY RAIN)
PAP / mc
Dwaj sławni artyści - chiński dysydent Ai Weiwei i brytyjski rzeźbiarz indyjsko-żydowskiego pochodzenia Anish Kapoor - przemaszerowali w czwartek ponad 11 km przez Londyn z kocami na ramionach, by okazać współczucie i solidarność z 60 mln uchodźców na świecie.
- To marsz współczucia, idziemy razem, jakbyśmy szli do pracowni - powiedział Kapoor, który dwa lata temu otrzymał tytuł szlachecki za zasługi dla sztuk wizualnych. I dodał: "Pokojowo. Spokojnie. Twórczo".
Kapoor i Ai mieli na ramionach szare, tandetne koce w charakterze symbolu "tego wszystkiego, czego potrzebuje 60 mln uchodźców na świecie" - podali organizatorzy marszu, zwołanego, by domagać się od Unii Europejskiej zwiększenia zaangażowania w przyjęcie tysięcy uchodźców uciekających przede wszystkim z Syrii.
Obaj artyści, którym towarzyszyło ponad stu ludzi, w dużej mierze także artystów, plus kilkudziesięciu dziennikarzy, wyruszyli spod Królewskiej Akademii Sztuki do wieży widokowej Orbit Arcelor Mittal w Parku Olimpijskim, zaprojektowanej przez Kapoora we wschodniej części miasta na igrzyska olimpijskie w 2012 roku.
Ai, którego retrospektywna wystawa zostanie otwarta w sobotę w Królewskiej Akademii, zapowiedział, że taki spacer będą w najbliższych miesiącach powtarzać w innych miastach, jak długo będzie to potrzebne.
- Jesteśmy artystami, jesteśmy częścią całej sytuacji - powiedział. - Ten problem ma taką długą historię, ludzką historię. W jakiś sposób wszyscy jesteśmy uchodźcami, gdzieś, w jakiejś chwili.
Wtórował mu Kapoor - Można powiedzieć, że w pewnym sensie artyści są uchodźcami: zawsze na skraju, zawsze nastawieni na to, co znajduje się dalej, nieco poza zwykłym życiem. Jednak my nie stoimy sobie z boku (...) nie możemy stać obok i pozwolić, żeby odpowiedzi udzielali inni.
W demonstracji wzięła udział Eliza Bonham Carter, dyrektor Królewskiej Akademii Sztuki.
Ai w Londynie okazał też solidarność z Julianem Assange'em, założycielem demaskatorskiego portalu WikiLeaks, ukrywającym się od ponad trzech lat w ambasadzie Ekwadoru - na Instagramie umieścił w środę w nocy wspólne z nim zdjęcie.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł