MAK: Załoga Tu-154 była źle przygotowana

MAK: Załoga Tu-154 była źle przygotowana
(fot. wikipedia.pl/Dmitry Karpezo)
PAP / zylka

Warunki atmosferyczne na lotnisku w Smoleńsku nie spełniały 10 kwietnia wymogów lądowania - poinformował we wtorek Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) w Moskwie, który bada okoliczności katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154M. Z dokumentu wynika także, że załoga prezydenckiego samolotu była źle przygotowana do lotu.

Komitet podkreśla też w informacji opublikowanej na swojej stronie internetowej, że samolot wyleciał z Warszawy bez prognozy i informacji o stanie faktycznym pogody na lotnisku docelowym.

Po zakończeniu analizy warunków atmosferycznych i stopnia poinformowania załogi Tu-154M o pogodzie komitet podał, że załoga była terminowo informowana o trudnych warunkach meteorologicznych, w których podchodzono do lądowania.

DEON.PL POLECA

Według MAK, o godz. 10.41 warunki atmosferyczne były następujące: "wiatr przy gruncie 110-130 stopni, prędkość wiatru 2 m/s, widoczność 300-500 m, mgła, zachmurzenie 10 stopni warstwowe, dolna granica 40-50 m, temperatura: plus 1 - plus 2 stopnie C".

"Warunki atmosferyczne na lotnisku w Smoleńsku (Siewiernyj) nie spełniały wymogów lądowania, o czym załoga była niejednokrotnie uprzedzana przez organy kierowania ruchem powietrznym oraz polską załogę samolotu Jak-40, lądującą na lotnisku w Smoleńsku (Siwiernyj) wcześniej" - czytamy.

Jak podkreśla komisja, "organizacja obserwacji meteorologicznych na lotnisku w Smoleńsku (Siewiernyj) pozwoliła terminowo informować załogę o pogarszaniu się warunków meteorologicznych".

Jednocześnie MAK pisze, że "wylot samolotu z Warszawy nastąpił bez znajomości prognozy i stanu faktycznego pogody na lotnisku docelowym". "Wspomnianych dokumentów załoga nie otrzymała" - napisano w informacji MAK.

Jak pisze komisja, "niedociągnięcia polegające na braku danych meteorologicznych na lotnisku docelowym występowały także przy lotach z Warszawy 07.04.2010". Tego dnia do Smoleńska leciał premier Donald Tusk.

Komisja zwraca też uwagę, że pogoda na lotniskach w Mińsku i Moskwie pozwalała 10 kwietnia na bezpieczne lądowanie.

MAK kończy swój komunikat informacją, że trwa analiza materiałów z otrzymanego od firmy producenckiej (z USA) końcowego sprawozdania na temat oceny informacji zapisanych przez pokładowy system ostrzegania przed zderzeniem z ziemią TAWS oraz pokładowe komputery FMS w samolocie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

MAK: Załoga Tu-154 była źle przygotowana
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.