Mecz: FC Barcelona - Palestyna i Izrael
(fot. PAP/EPA/OLIVER WEIKEN)
PAP / mh
Czołowy klub świata FC Barcelona chce rozegrać mecz towarzyski z drużyną złożoną z piłkarzy z Palestyny i Izraela. Lider hiszpańskiej ekstraklasy zamierza w ten sposób promować proces pokojowy na Bliskim Wschodzie.
Już raz podobny mecz się odbył. W 2005 roku na stadionie Barcelony gospodarze wygrali 2:1.
Przebywający z wizytą w Izraelu prezes klubu Sandro Rosell zaproponował powtórzenie przedsięwzięcia prezydentowi tego kraju Szimonowi Peresowi. W piątek ma omawiać ofertę z palestyńskim przywódcą Mahmudem Abbasem.
Nie podano miejsca ani terminu rozegrania tego meczu, ale izraelskie media sugerują, że miałoby do niego dojść 31 lipca w Ramat Gan, w pobliżu Tel Awiwu.
Jak podkreślił Rosell, w ten sposób "Barca" chciałaby "wzmocnić most pokoju i dialogu" pomiędzy skonfliktowanymi stronami. Pozytywnie nastawiony do tej inicjatywy Peres dodał zaś, że piłka nożna "obala mury".
Palestyńscy kibice hiszpańskiego klubu nie kryli wściekłości, gdy w zeszłym roku władze Barcelony zaprosiły na Gran Derbi (mecz z Realem Madryt) Gilada Shalita, żołnierza armii izraelskiej, który pięć lat był więziony przez bojowników Hamasu. Przedstawiciele "Blaugrany" argumentowali, że wcześniej na Camp Nou goszczony był Abbas.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł