Nastolatki zamiast pomóc tonącemu, śmiali się

Nastolatki zamiast pomóc tonącemu, śmiali się
(fot. twitter.com)
relevantmagazine.com / az / kw

Jak podaje policja na Florydzie - pięcioro nastolatków, którzy nagrywali, śmiali się, drwili i co najważniejsze nie udzielili pomocy tonącemu, niepełnosprawnemu mężczyźnie.

Szczegóły tego wypadku są zatrważające. Z powodów, które pozostają nie jasne, 32-letni Jamel Dunn, brodził w stawie retencyjnym znajdującym się w pobliżu swojego domu, kiedy zaczął tonąć. Do zdarzenia doszło 9 lipca 2017 roku.

Jego siostra wyznała, że był on "niepełnosprawny i poruszał się o lasce". W momencie zdarzenia nieopodal przechodziła grupa pięciu nastolatków w wieku od 14 do 16 lat. Słysząc wołania mężczyzny o pomoc, nie zrobili kompletnie nic w celu udzielenia mu jej. Zamiast tego wyjęli telefony i zaczęli nagrywać.

DEON.PL POLECA

W nagraniu, które kilka dni po znalezieniu ciała Jamela, jeden z rodziców wspomnianych nastolatków dostarczył policji, można usłyszeć pełne pogardy i wulgaryzmów okrzyki młodych ludzi - "Nie pomożemy ci idioto", " Nikt ci nie pomoże, ty tępy głąbie". Zaś w odpowiedzi na jego błagalne wołania, słyszymy śmiech i słowa "umarł, po prostu umarł".

Młodzi ani przez chwilę nie wykazali się chęcią pomocy, nie zadzwonili nawet po pomoc, choć mieli telefony. Na domiar tego nie poinformowali żadnych służb o tym zdarzeniu już po jego zajściu, chociaż widzieli jak mężczyzna tonie.

Mike Cataloupe, szeryf tamtejszej policji wypowiedział się na temat nastolatków: "są nieludzcy i okrutni". Początkowo policja twierdziła, że nie istnieje żadne przestępstwo na podstawie, którego mógłby ich osądzić. Rzeczywiście w stanie Floryda nie obowiązuje żadne prawo, które nakazywałoby świadkom zdarzenia udzielić pomocy osobom będącym w niebezpieczeństwie. Jak podała jednak telewizja CNN, policja z lokalnego hrabstwa Cocoa dwa dni temu znalazła sposób, by postawić nastolatkom zarzuty o to, że nie dostarczyli informacji policji o śmierci Jamela Dunna, choć byli jej świadkami. Do takiego zachowania prawo Florydy zobowiązuje każdego.

W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo głosów wsparcia dla rodziny tragicznie zmarłego. "To zdarzenie to mówi bardzo dużo o kulturze naszych czasów. Uczymy młode pokolenia braku szacunku dla życia i godności drugiego człowieka. Nie bierzemy odpowiedzialności za działania innych osób. To nie nasz interes" - czytamy w jednej z opinii zamieszczonej na portalu Relevant Magazine.

Siostra Jamela zorganizowała zbiórkę na rzecz jego córek (w wieku 6 i 11 lat) oraz uroczystość, podczas której uczczono jego pamięć.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Reyes Monforte

Miłość silniejsza niż zatruty umysł geniusza

Wyjątkowa, piękna i przepełniona głębokim uczuciem jak utwory genialnego kompozytora Siergieja Prokofiewa. Taka była Lina - jego muza, kochanka i żona. Ich wspólna historia rozgrywa się na tle wielkich...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Nastolatki zamiast pomóc tonącemu, śmiali się
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.