"Nie" dla Bułgarii i Rumunii w Schengen

"Nie" dla Bułgarii i Rumunii w Schengen
"Można mieć osiem najlepszych na świecie zamków w drzwiach, ale jeśli przed tymi drzwiami stoi ktoś, kto wpuszcza do środka wszystkich, wtedy mamy problem" (fot. consilium.europa.eu)
PAP / pz

Holandia jest przeciwna rozszerzeniu strefy Schengen o Bułgarię i Rumunię - oświadczył w czwartek w Brukseli minister ds. imigracji i polityki azylowej Gerd Leers. Powodem jest brak postępów Bułgarii i Rumunii w walce z korupcją i przestępczością - uznał.

- Nasza pozycja jest jasna: nie jesteśmy za przystąpieniem (Bułgarii i Rumunii) w tym momencie - powiedział Leers przed rozpoczynającą się w czwartek w Brukseli radą ministrów spraw wewnętrznych UE. - Nie chodzi wyłącznie o wypełnienie zobowiązań technicznych, ale także o walkę z przestępczością zorganizowaną i korupcją - dodał.

- Można mieć osiem najlepszych na świecie zamków w drzwiach, ale jeśli przed tymi drzwiami stoi ktoś, kto wpuszcza do środka wszystkich, wtedy mamy problem - ocenił.

Holenderski minister wypowiedział się przed posiedzeniem ministrów spraw wewnętrznych UE, którzy spotykają się w Brukseli pod przewodnictwem polskiego ministra Jerzego Millera. Mają oni m.in zdecydować, czy zgadzają się na proponowany przez polską prezydencję kompromis, który zakłada, że przyjmowanie Rumunii i Bułgarii do Schengen zostanie rozłożone na dwa etapy. Najpierw kontrole zostaną zniesione na lotniskach i w portach, a dopiero potem na granicach lądowych.

DEON.PL POLECA

Leers nie odpowiedział wprost na pytanie, czy Holandia zawetuje w czwartek rozwiązanie kompromisowe. - Będziemy mieli otwartą i szczerą debatę, podczas której Holandia jasno przedstawi swoją pozycję - powiedział.

Zaznaczył jednak, że - zdaniem Holandii - o rozszerzeniu nie zdecyduje jedynie wdrożenie technicznych wymogów Schengen, ale także walka z korupcją i z przestępczością zorganizowaną.

- Musimy zobaczyć, że Bułgaria i Rumunia poczyniły nieodwracalne postępy (...) żebyśmy mogli ufać, iż dorobek Schengen jest w pełni wdrożony - powiedział. - W tym momencie Europa jest ogarnięta olbrzymim kryzysem; prosimy o solidarność wszystkich naszych mieszkańców, prosimy ich, by pracowali razem (...) Mogę to zrobić, ale tylko wtedy, jeśli będę w stanie ich zapewnić, że zorganizowaliśmy to dobrze, że każdy kraj zorganizował to dobrze, że będą walczyć z korupcją i że będą walczyć z przestępczością. Musimy mieć stuprocentową pewność, że będzie tak również w przypadku Bułgarii i Rumunii - dodał.

Holandia już w czerwcu, podczas prezydencji węgierskiej, nie dopuściła do rozszerzenia strefy Schengen o Rumunię i Bułgarię, argumentując, że oba te kraje muszą dołożyć większych starań w walce z korupcją i przestępczością zorganizowaną. Polska liczyła wtedy, że do porozumienia uda się dojść w czasie polskiej prezydencji.

Odpowiedzią ma być propozycja kompromisowa, nad którą debatują w Brukseli ministrowie UE. Jak wyjaśniały wcześniej źródła zbliżone do polskiej prezydencji, w przypadku przyjęcia kompromisu otwarcie granic morskich i powietrznych miałoby miejsce jeszcze w tym roku, 31 października. Decyzja o zniesieniu kontroli na granicach lądowych zostałaby podjęta w przyszłym roku, po opublikowaniu przez Komisję Europejską następnego przeglądu tzw. mechanizmu współpracy i weryfikacji, który nadzoruje wdrażanie dorobku Schengen przez oba kraje.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Nie" dla Bułgarii i Rumunii w Schengen
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.