Nobel z medycyny i fizjologii przyznany

Nobel z medycyny i fizjologii przyznany
(fot. EPA/JANERIK HENRIKSSON / TT SWEDEN)
PAP / kn

Amerykanie: Randy W. Schekman i James E. Rothman oraz Niemiec Thomas C. Suedhof zostali w tym roku laureatami Nagrody Nobla z medycyny i fizjologii. Komitet Noblowski docenił ich za odkrycie zjawiska tzw. przepływu błon w komórce.

Odkrycia wszystkich trzech badaczy pozwoliły zrozumieć, w jaki sposób nieustannie zachodzący w komórkach przepływ błon umożliwia im transport cząsteczek oraz komunikowanie się ze środowiskiem.

Każda komórka jest minifabryką, w której są wytwarzane i transportowane różne substancje. Są to hormony, takie jak insulina, która zajmuje się transportem glukozy, gdy po posiłku zwiększa się jej poziom we krwi. Inne substancje to neuroprzekaźniki - przekazywane między komórkami mózgu, a także cytokiny i enzymy.

Wszystkie te substancje są transportowane wewnątrz komórek w małych porcjach za pośrednictwem tzw. pęcherzyków. Zasługą tegorocznych laureatów Nagrody Nobla jest odkrycie mechanizmów molekularnych sterujących całym systemem transportu cząsteczek wewnątrz komórki.

Komórka, otoczona błoną, jest najmniejszą jednostką organizmów żywych. W jej wnętrzu przebiegają jednak skomplikowane procesy życiowe. Odbywają się one w małych, ale skomplikowanych strukturach. Największym z nich jest protoplazma, w której znajdują się cytoplazma i jądro komórkowe zawierające główny materiał genetyczny.

Wewnątrz cytoplazmy są tzw. organella, takie jak mitochondria zaopatrujące komórkę w energię, a także rybosomy, w których powstają białka, oraz aparat Golgiego (dojrzewanie białek i modyfikacja zużywanych przez komórkę substancji).

Wiele z tych struktur cytoplazmatycznych otaczają błony różniące się budową chemiczną i funkcjami. Między nimi przekazywane są różne substancje, które muszą być dostarczane w odpowiednich porcjach i we właściwym czasie (podobnie jak w systemie transportu morskiego cargo). Część z nich opuszcza komórkę i przekazywana jest do odpowiedniego miejsca organizmu.

Od tego, jak przebiega transport wewnątrzkomórkowy, zależy funkcjonowanie całego organizmu. Błędy w wydzielaniu insuliny wywołują cukrzycę młodzieńczą (typu I). Zakłócenia w produkcji neuroprzekaźników powodują zaburzenia psychiczne, np. depresję lub schizofrenię. Z kolei wadliwe cytokiny, substancje przekaźnikowe układu immunologicznego, zaburzają odporność.

Randy W. Schekman w latach 70. wykrył błędy, jakie powstają w systemie transportu wewnątrz drożdży. Wraz ze swymi współpracownikami doszedł do wniosku, że powodują je liczne mutacje genetyczne. Niektóre z nich okazały się niezbędne do formowania się pęcherzyków transportujących białka i lipidy między organellami komórki.

James E. Rothman w latach 80. i 90. zajmował się badaniem systemu transportu wewnątrz komórek ssaków. Odkrył, w jaki sposób pęcherzyki z cząsteczkami przyłączają się do odpowiednich błon.

Doszedł do wniosku, że kluczową rolę odgrywają znajdujące się na ich powierzchni białka. Precyzyjnie docierają we właściwe miejsce, ponieważ łączą się wyłącznie z pasującymi tylko do nich białkami na powierzchni błon. Dochodzi do fuzji obu błon, a łączenie to jest podobne do zasuwania zamka błyskawicznego w ubraniach. Wtedy dopiero uwalniana jest zawartość pęcherzyków.

Biała odkryte przez Rothmana w komórkach zwierząt odpowiadały niektórym mutacjom, na jakie Schekman natrafił w drożdżach. Z różnych stron opisali oni ten sam mechanizm transportu wewnątrzkomórkowego.

Thomas C. Suedhof badał zaś, w jaki sposób komunikują się komórki mózgu. Okazało się, że robią to za pośrednictwem neuroprzekaźników, które podobnie jak inne substancje również przekazywane są za pomocą pęcherzyków i przyłączają się do błon komórek nerwowych. Różnica polega na tym, że sygnały te przekazywane są jedynie między sąsiadującymi ze sobą komórkami za pośrednictwem synaps (miejsca komunikacji błony kończącej akson z błoną komórkową drugiej komórki).

Zasługą niemieckiego naukowca jest odkrycie, że gdy impuls nerwowy dotrze do zakończenia aksonu powoduje otwarcie kanałów jonowych wpuszczających jony wapnia. Jony te uaktywniają pęcherzyki presynaptyczne zawierające np. adrenalinę, noradrenalinę, acetylocholinę, które je uwalniają do szczeliny synaptycznej.

Część jego cząsteczek łączy się z receptorami na błonie postsynaptycznej. Powoduje to otworzenie się kanałów dla jonów sodu, a w efekcie depolaryzację błony postsynaptycznej. Otwierają się wtedy kolejne kanały dla sodu i pojawia się sygnał elektryczny rozprzestrzeniający się wzdłuż aksonu do synaps znajdujących się w jego zakończeniach.

Tegoroczni nobliści dowiedli, że ten sam system przekazywania substancji za pośrednictwem pęcherzyków wykorzystywany jest we wszystkich organizmach, zarówno drożdży, jak i zwierząt oraz człowieka. Występuje zarówno w układzie nerwowym, hormonalnym, jak i immunologicznym. Bez niego komórka nie była w stanie funkcjonować i popadłaby w chaos. Życie nie byłoby możliwe.

Nagrodzenie Noblem Rothmana i Schekmana nie jest zaskoczeniem - już od kilku lat byli typowani do tego najbardziej prestiżowego w nauce wyróżnienia. David Pendlebury, analityk Reutersa, który od 1989 r. typuje kandydatów do Nagród Nobla, już w 2009 r. sugerował, że obaj badacze mogą ją otrzymać za odkrycie zjawiska tzw. przepływu błon w komórce.

Nobel za badania pozwalające zrozumieć procesy w komórkach

Laureaci Nagrody Nobla z medycyny i fizjologii są autorami bardzo podstawowych badań, które mają wielkie znaczenie dla zrozumienia zasadniczego procesu zachodzącego w każdej komórce - powiedziała PAP w poniedziałek dr hab. Marta Miączyńska.
Thomas C. Suedhof, James E. Rothman oraz Randy W. Schekman otrzymali Nobla z medycyny i fizjologii za poznanie organizacji głównego systemu transportu w komórkach, który wykorzystuje pęcherzyki otoczone błoną lipidową.
Jak powiedziała PAP dr Miączyńska z Pracowni Biologii Komórki w Międzynarodowym Instytucie Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie, laureaci to "trójka badaczy, którzy położyli podwaliny pod nasze rozumienie, w jaki sposób funkcjonuje transport różnych substancji w komórkach, zarówno w jaki sposób komórki wydzielają różne substancje, np. w jaki sposób produkują hormony czy neuroprzekaźniki, jak również - w jaki sposób pobierają substancje z zewnątrz".
Miączyńska powiedziała, że trzej naukowcy pracowali na trzech różnych modelach. "Randy Schekman pracował na drożdżach piekarskich i to właśnie w drożdżach odkrył dużą grupę genów, które okazują się kluczowe dla regulacji procesu transportu w komórce. Okazuje się, że te geny są zachowane w procesie ewolucji i występują również w naszych, ludzkich komórkach" - wyjaśniła.
James Rothman natomiast badał komórki ssaków i izolował z tych komórek pęcherzyki, które transportują różny ładunek wewnątrz komórek. "Zasadniczym odkryciem było to, że substancje w komórce są przenoszone zamknięte w błonowych pęcherzykach. Te pęcherzyki poruszają się wewnątrz komórki dostarczając swój ładunek do różnych wewnętrznych lokalizacji. To podstawowa zasada transportu wewnątrzkomórkowego. Rothman izolował te pęcherzyki metodami biochemicznymi z komórek i w probówkach odtworzył proces ich wzajemnej fuzji" - powiedziała dr Miączyńska.
Thomas Suedhof pracował z kolei na komórkach nerwowych. "To właśnie jego badania pozwoliły zrozumieć, w jaki sposób neuroprzekaźniki - które są podstawą działania naszego układu nerwowego - są wydzielane z komórki i pobierane przez inne komórki" - podkreśliła.
Zdaniem biolog są to bardzo podstawowe badania, ale mają wielkie znaczenie dla zrozumienia zasadniczego procesu zachodzącego w każdej komórce. "Jest to z punktu widzenia praktycznego istotne dla zrozumienia, w jaki sposób komórki produkują np. hormony typu insulina - i w jaki sposób można wykorzystać te procesy w praktyce - bądź, w jaki sposób pobierają z zewnątrz różnego rodzaju substancje typu leki, czynniki wzrostowe, hormony" - powiedziała. Może się to przyczynić do opracowania lepszych metod produkcji hormonów, np. insuliny, i pomóc określić, w jaki sposób leki działają na komórki, jak są pobierane poprzez pęcherzyki uwalniane w odpowiednich przedziałach komórkowych.
Dr Miączyńska przyznała, że nazwiska laureatów nie były dla niej zaskoczeniem. "To była nagroda, która była dyskutowana w kręgach biologów komórki od wielu lat" - zaznaczyła. Według niej nazwiska Rothmana i Schekmana były wymieniane od dawna, może pewnym zaskoczeniem było dołączenie Thomasa C. Suedhofa, ale - jak podkreśliła - "zupełnie zasłużonym".
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nobel z medycyny i fizjologii przyznany
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.