Nocne bombardowania Sum i Ochtyrki. Nie żyje przynajmniej 18 osób, w tym dzieci
Rosyjskie samoloty zbombardowały w nocy z poniedziałku na wtorek miasta Sumy i Ochtyrka zabijając co najmniej 18 osób i wyrządzając znaczne zniszczenia. Wśród ofiar są dzieci - przekazały miejscowe władze.
Jak poinformował na Facebooku szef obwodowej administracji państwowej Dmytro Żywickij, podczas walki z nacierającą rosyjską kolumną pojazdów opancerzonych zginęło czterech ukraińskich żołnierzy a kilku zostało rannych.
Dodał, że rosyjskie lotnictwo atakowało też dzielnice mieszkalne na przedmieściach Sumy niszcząc, lub poważnie uszkadzając kilka domów. Pod gruzami jednego z nich zginęło 10 osób, w tym dzieci.
Dzielnice mieszkalne atakowane były także w miejscowości Ochtyrka. Ostrzelano infrastrukturę miejską, w tym elektrociepłownię.
Według agencji Ukrinform, w rezultacie walk w rejonie Sumy i Ochtyrki wojska ukraińskie zatrzymały 4 duże kolumny rosyjskich pojazdów pancernych.
W bombardowaniu bloków w Sumie zginęło co najmniej 18 cywilów, w tym dwoje dzieci
"Wczoraj wieczorem rosyjscy faszystowscy lotnicy przeprowadzili kolejną zbrodnię przeciwko ludzkości w Sumach" - napisał we wtorek Heraszczenko w serwisie Telegram.
Trwa rozbieranie gruzów. Już teraz ustalono, że zginęło 18 cywilów, w tym dwoje dzieci. Heraszczenko ostrzegł, że liczba ofiar wzrośnie.
Urzędnik stwierdził, że śmierć cywilów jest też na sumieniu tych europejskich polityków i strategów, którzy do tej pory nie podjęli decyzji o przekazaniu Ukrainie silnych rakiet ziemia-powietrze albo o "zamknięciu nieba" nad Ukrainą.
Heraszczenko opublikował w Telegramie drastyczne zdjęcia ofiar, w tym dzieci. Jak napisał, zrobił to, by zobaczyli je zachodni politycy.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł