Obama popiera prawo Turcji do samoobrony
Prezydent USA Barack Obama powiedział we wtorek, że popiera prawo Turcji do samoobrony. Tydzień temu Turcja strąciła rosyjski bombowiec twierdząc, że naruszył on turecką przestrzeń powietrzną na granicy z Syrią.
Na marginesie konferencji klimatycznej w Paryżu Obama spotkał się we wtorek z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem.
- Stany Zjednoczone popierają prawo Turcji do samoobrony i obrony swej przestrzeni powietrznej - powiedział Obama po spotkaniu.
- Dyskutowaliśmy o tym, jak Turcja i Rosja mogą współpracować w celu deeskalacji napięcia" i znalezienia dyplomatycznego sposobu rozwiązania problemu.
Wezwał zarówno Rosję jak i Turcję do skoncentrowania się na walce ze wspólnym wrogiem, jakim jest Państwo Islamskie.
- Powiedziałem Erdoganowi, że mamy wszyscy wspólnego wroga i jest nim Państwo Islamskie. Chcę być pewien, że koncentrujemy się na tym zagrożeniu - powiedział Obama.
Do drastycznego pogorszenia stosunków między Moskwą a Ankarą doszło 24 listopada, po zestrzeleniu przez Turcję rosyjskiego bombowca Su-24, który według władz w Ankarze naruszył turecką przestrzeń powietrzną przy granicy syryjsko-tureckiej. Moskwa twierdzi, że rosyjski samolot nie opuścił syryjskiej przestrzeni powietrznej. Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że uważa zestrzelenie Su-24 za akt nieprzyjacielski, a Rosja wprowadziła szereg gospodarczych środków odwetowych wobec Turcji.
Skomentuj artykuł