Obama spodziewa się prowokacji Korei Płn.
Prezydent USA Barack Obama oświadczył we wtorek, że spodziewa się kolejnych prowokacyjnych ruchów ze strony Korei Płn. Ocenił jednocześnie, że Phenian nie ma zdolności zainstalowania głowicy atomowej na pocisku rakietowym.
- Sądzę, że wszyscy powinni oczekiwać kolejnych prowokacyjnych kroków w ciągu kilku najbliższych tygodni - powiedział Obama w programie "Today" telewizji NBC.
Podkreślił jednocześnie, że jego administracja nie sądzi, by Phenian dysponował obecnie możliwościami umieszczenia głowicy atomowej na pocisku. Sprecyzował, że opiera się w tej kwestii na aktualnych ocenach wywiadowczych.
Wyraził nadzieję, że kryzys na Półwyspie Koreańskim może zostać opanowany i będzie można przejść do innego etapu, w którym możliwe będzie dyplomatyczne rozwiązanie pewnych kwestii.
W ujawnionym w ubiegłym tygodniu raporcie napisano, że Agencja Wywiadu Obronnego Pentagonu ma "umiarkowaną pewność", że Phenian dysponuje technologią umożliwiającą zainstalowanie broni atomowej na pocisku rakietowym.
Od tygodni władze w Phenianie grożą atakiem rakietowym na Koreę Płd., USA i amerykańskie bazy wojskowe w Japonii. Południowokoreańskie i amerykańskie siły zbrojne w Korei Płd. pozostają w stanie alertu w związku z możliwością odpalenia przez wojska Korei Płn. pocisku rakietowego średniego zasięgu.
Skomentuj artykuł