Ósmy dzień strajku pilotów linii Norwegian
Piloci linii lotniczych Norwegian kontynuują w sobotę strajk, który trwa już ósmy dzień. Nocne negocjacje w sprawie podpisania nowego układu zbiorowego załamały się - poinformował przewoźnik. Zmiany w rozkładzie lotów dotyczą ok. 20 tys. pasażerów.
Trzecie co do wielkości europejskie tanie linie lotnicze, po Ryanairze i Easyjecie, podały, że odwołane zostaną wszystkie loty krajowe w Norwegii i Szwecji praz większość połączeń między skandynawskimi stolicami.
Kolejna w ostatnich dniach próba negocjacji między dyrekcją spółki matki Norwegian, Norwegian Air Shuttle (NAS), a strajkującymi, zakończyła się bezowocnie. "Obie strony poinformowały, że nie mogą zmienić swych stanowisk, a rozwiązania pośrednie były nie do przyjęcia" - powiedział państwowy mediator Nils Dalseide. "Uznaliśmy, że jest mało prawdopodobne, by dalsze mediacje doprowadziły do zadowalającego rozwiązania" - dodał.
Od 28 lutego strajkuje co najmniej 650 pilotów spółki-córki NAS, Norwegian Air Norway (NAN), która obsługuje połączenia krajowe i regionalne. Żądają oni podpisania układu zbiorowego bezpośrednio z centralą w nadziei zachowania miejsc pracy i ujednolicenia warunków płacowych dla wszystkich pilotów pracujących w różnych filiach Norwegian. Na takie rozwiązanie nie zgadza się szef lotniczego koncernu Bjoern Kjos.
Przewoźnik zaprosił pilotów i związki zawodowe na kolejne rozmowy w sobotę, ale nie jest jasne, czy strony ponownie się spotkają.
Linie lotnicze, które zanotowały w ubiegłym roku pierwszą od ośmiu lat stratę, szukają oszczędności m.in. w świadczeniach przyznanych pilotom i chcą zwiększyć elastyczność zatrudnienia.
Skomentuj artykuł