Pakistan: co najmniej 20 zabitych w zamachu na mauzoleum sufickie
Co najmniej 20 osób zginęło a dalszych 24 odniosło rany w wyniku krwawego zamachu na dargah (mauzoleum) sufickiego "świętego" Pira Rakhela Szaha w dystrykcie Dżhal Magsi w prowincji Beludżystan w południowo-zachodnim Pakistanie.
Dokonał tego 5 października wieczorem terrorysta-samobójca, a odpowiedzialność za tę kolejną zbrodnię wzięło na siebie samozwańcze Państwo Islamskie.
Według funkcjonariusza miejscowej policji do tragedii doszło w chwili, gdy zamachowca, przepasanego materiałem wybuchowym, próbował zatrzymać u wejścia do obiektu strażnik. Napastnik zdetonował wówczas ładunek, powodując śmierć co najmniej 20 osób i raniąc 24, w tym kilka ciężko.
Wkrótce potem Państwo Islamskie za pośrednictwem swego portalu informacyjno-propagandowego Amaq ogłosiło, że to ono stoi za zamachem, wychwalając jednocześnie tego rodzaju "operację męczeństwa".
W czwartek 5 bm. na terenie mauzoleum przebywały setki osób, aby uczcić kolejną rocznicę swego "świętego". Miejscowa policja podała, że zamachowiec czekał na zakończenie modłów wieczornych i zdecydował się na uruchomienie zapalnika w chwili sprawowania "dhamaalu", czyli obrzędu z udziałem muzyki i tańców typowych dla tradycji sufickiej.
Zdaniem ministra spraw wewnętrznych Beludżystanu - Sarfaraza Bugtiego jedynie natychmiastowa interwencja służby bezpieczeństwa na terenie mauzoleum zapobiegła większej liczbie ofiar.
- Gdyby zamachowiec zdołał wejść do środka, doszłoby do prawdziwej rzezi - oświadczył minister.
Wczorajszy zamach był drugim w tym roku zamachem na suficki obiekt kultu w Pakistanie. 16 lutego samobójczy atak na prawie 800-letnie sanktuarium Lala Szahbaza Qalandara w mieście Sehwan w południowo-wschodniej prowincji Sindh pociągnął za sobą śmierć 88 osób, a prawie 250 osób odniosło rany, w większości ciężkie. Zamach był również dziełem Państwa Islamskiego.
Sufizm jest umiarkowanym nurtem islamu, obejmującym praktyki mistyczne i rozrywkowe, łącznie z muzyką i tańcami. Takie właśnie podejście sprawia, że ortodoksyjni, a zwłaszcza fundamentalistyczni muzułmanie, szczególnie sunnici, uważają sufitów za heretyków a ich praktyki za obelgę, a nawet bluźnierstwo wobec islamu. Z tego też powodu sufickie miejsca kultu dość często padają ofiarami zamachów terrorystycznych.
Skomentuj artykuł